na dobranoc 24 lipca?

Mamy dziś dzień opowiadania starych dowcipów?
No to do roboty…

Pewnemu drwalowi żona robiła niesamowicie dobre kanap-i, kiedy szedł do pracy. Kanapki ze świeżego chlebka, masełko, szyneczka. Drwal kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze… Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki…a tu ich nie ma!
Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, drwal po kilku godzinach pracy zauważył, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wykurzył się drwal i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki kruk nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Drwal biegnie za nim. Biegnie, patrzy, że kruk leci do lasu – drwal za nim! Kruk siada między drzewami, odpakowuje kanapki, wyrzuca szynkę, zeskrobuje skrzydłem masło, odrzuca chleb, masłem smaruje kuper i z okrzykiem „Q**** życie jest piękne!!!” zjeżdża z pochyłej gałęzi.
:hibiscus:
Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony:

  • Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
  • Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
  • Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie radził przygotować się na najgorsze.
    :hibiscus:
    Egzamin z botaniki u profesora, który słynie na wydziale z seksistowskich zachowań i wypowiedzi.
    Wchodzi studentka i słyszy pytanie:
  • Co to jest: ma to pani między nogami, a jak dodać cztery litery, otrzymamy nazwę zioła leczniczego o działaniu przeciwdepresyjnym.
  • Nie wiem.
  • Dziurawiec.
    -A czy teraz ja mogę panu zadać pytanie panie profesorze?
    -Tak.
    -Co to jest: ma to pan profesor między nogami, a jak dodać dwie litery, otrzymamy nazwę wazonu, do którego można włożyć pęk dziurawca.
    -Nie wiem.
    -Flakon.
    :hibiscus:
    Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej.
  • Jak ci się podobam?
    Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
  • Zrobili co mogli.
    :hibiscus:
    “To chłopiec!” - krzyknąłem ze łzami w oczach. - “Nie mogę w to uwierzyć, to chłopiec!” - krzyczałem dalej, biegnąc korytarzem. I to właśnie był moment, w którym postanowiłem wrócić z Tajlandii.
    :hibiscus:
    Wchodzi pilot do kabiny pasażerskiej i mówi:
    Szanowni pasażerowie, jeden silnik nam wysiadł, drugi działa w 30%.
    już wyrzuciliśmy cały możliwy balast. Abyśmy mogli
    szczęśliwie wylądować na najbliższym lotnisku musimy poświęcić
    część podróżnych. Nie będziemy nikogo dyskryminować ani ze
    względu na kolor skóry, narodowość ani seksualną orientację.
    dlatego musimy być sprawiedliwi i idziemy według alfabetu.
    Do drzwi wyjściowych natychmiast niech się skierują:
    Arabowie, biseksualiści, cyganie, czarni, homoseksualiści?
    :hibiscus:
    Pewnego dnia jeden mężczyzna wracając z pracy znalazł starą lampę. Zabrał ją do domu i postanowił ją wyczyścić. Potarł ją trzy razy, a tu nagle z lampy wyskakuje dżinn i z uśmiechem oznajmia:
    -Od lat bylem uwięziony w tej lampie, w zamian za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje życzenie.
    Mężczyzna chwilę pomyślał i mówi:
    -Chciałbym w końcu dowiedzieć się jak to jest być bardzo, ale to baaardzo bogatym.
    -Załatwione!
    Dżinn znika, pukanie do drzwi. Mężczyzna otwiera, patrzy, a tam szejk w białej szacie, na szyi kilogram złota, na palcach sygnety, w ręce szklanka z drinkiem, obok niego lokaj, wokół 10 skąpo ubranych, tańczących kobiet, patrzy na mężczyznę i mówi:
    -Człowieku… zajebiście
    :hibiscus:
    Syn piłkarza wraca z zakończenia roku.
    -Tato mój kontrakt z 4 klasą został przedłużony o rok.
    :hibiscus:
    Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje. W pewnym momencie pojawia się pojazd Ochotniczej Straży Pożarnej. 30 Star mija jednostki PSP taranując ogrodzenie. Ochotnicy wypada-ją z pojazdu i błyskawicznie gaszą pożar. Wojewoda po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
    -Panowie, jak mogę się Wam odwdzięczyć za tą akcję?? Jest coś czego potrzebujecie w jednostce??
  • Nooo, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze…
    :hibiscus:
9 polubień

Wyglądam przez okno, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.

5 polubień

Kurde chyba dziwna jestem bo mnie jeszcze nigdy żaden z tych Twoich wklejanych dowcipów nie rozbawil :slightly_frowning_face:
Ale dziś rozbawił mnie taki.

7 polubień
1 polubienie

No to kolejna wspaniala dobranocka zaliczona :
:clock10: —> :sleeping_bed:

1 polubienie

Wyszedl chlop na pole, a tam w gruncie rzeczy.

2 polubienia

Nie znalam tej piosenki. Super piosenka :grinning:

1 polubienie