100 lat temu (lub 101 według innych źródeł) urodził się Ludwig Jerzy Kern.
Bardzo go lubiłem i wychowałem się na jego wierszykach …
"Wie każdy chyba,
Ja,
I pchła,
I ten, kto psa
Z widzenia zna,
Że tam, gdzie jest już koniec psa,
Pies zwykle ogon jakiś ma.
PS: Miałem kiedyś pieska - Egona.
Teraz mam koty. Też fajnie …
a ja nie mam ani psa, ani kota…
nawet muszki owocowki tez nie.
Niemanie czegoś nie zawsze jest złem …
To tak tylko, gdybyś się nie daj Boże tym przejmowała …
Ale mam nadzieję, że się nie przejmujesz.
troche sie przejmuje, ale nie mialby sie zwierzakiem kto w razie czego zaopiekowac.
Od czego masz nas? Nie przejmuj się. Nie musisz mieć kotka czy pieska, czasem wystarczy, jak jakiegoś dzikuska dokarmisz … Albo innych namówisz do adopcji.
Jak widzisz, możliwości czynienia dobra są …
dzikuski to dokarmiam…
To zdecydowanie lepsze niż pier…lenie w necie o tym, jakim się jest leniem i gotowym do oddania się każdemu, byle tylko zostać pszewodnikem luckości …
Ja ptaki dokarmiam,znajoma koty…no i one takie już “puszyste”,że ledwo łażą.Koty dadzą sobie radę.Gorzej z ptakami.Jak już staną się takie grube,że będą mogły tylko kawałeczek podfrunąć
Za chwilę mi napiszesz, że ptaków jest za dużo
Napiszę Ci w tajemnicy - nie uwierzę …
u mnie ostatnio za duzo to jest mew, przez to, ze dlugi czas lotnisko bylo nieczynne i nie uzywano urzadzen odstraszajacych namnozylo sie tego od groma. A przy okazji niestety wiekszosc mlodych kociakow wybily i szczury zaczynaja sie miec swietnie.
Ale ptaki to nie tylko mewy …
Czy tylko mewy?
jest sporo wrobli i teraz juz sie pojawiaja przelotne i wedrowne - jakies takie kosy, rudziki, pliszki. Synogarlice sie zadomowily, no i jest niedaleko rezerwat ptactwa, o ktrorym juz pisalam, ale tam to ptaki wodne i brodzace przede wszystkim, a jest tych gatunkow od metra. dla mnie czarna magia, bo ja kure od golebia to jeszcze odroznie…
No…
No i?
A wiesz, że nawet wróbli jest kilka gatunków? Polacy jak się zorientowałem, maja słabą wiedzę co do nich, ale na przykład Duńczycy dość dobrze je rozróżniają. To dlatego, bo tam u nich są różne nazwy a u nas niby też, ale jakby słabiej zaakcentowane.
Wróble powinno się umieć odróżniać. No chyba, że ktoś nie lubi ptaków.
To już trudno.
to znaczy ja widze roznice miedzy polskimi i hiszpanskimi wroblami chocby w budowie ciala - tutejsze sa smuklejsze. I trudniej odroznic samca od samiczki, maja mniej zroznicowana kolorystyke, ale to jak z kotami - zyjace w krajach południowych maja wieksze uszy, pewnie ze względu na szybsza utrate ciepla w upaly?
Zrób kiedyś ich zdjęcie i tu zapodaj. W Polsce są dwa gatunki - polny czyli mazurek i tutaj faktycznie odróżnić samca od samicy nie w sposób oraz wróbel domowy czyli zwyczajny. Tu różnice są bardzo widoczne.
Ciekawe o jakim Ty piszesz …
Dla kogoś, kto nieco temat kuma, nie ma problemu by te dwa gatunki odróżnić, nawet po głosie, o wyglądzie nie wspomnę …
O znacznie rzadszych wróblach (skalny) nie wspominam.
ja gdzies mam zdjecie tych wrobli jak ze mna w barze sniadanie jedza, ale to musze poszukac.
Poszukaj. Jestem ciekawy tych hiszpańskich “cudaków”
Jak byłem w Hiszpanii to trochę nowości sfotografowałem, m.in. czarnego łabędzia!
Te w Madrycie pływały … Niedaleko oranżerii