na dobranoc 3 października?

:de:
Dziś dzień zjednoczenia Niemiec?
To podobno Niemców po zjednoczeniu śmieszyło:
:de:
Niemiec z Zachodu i Niemiec z byłego NRD idą wzdłuż rzeki. Nagle pokazuje się im złota rybka i oferuje każdemu po jednym życzeniu.
- Ja chciałbym by znowu stał mur berliński, istniało NRD i wszystkim jego mieszkańcom dobrze się wiodło - mówi Ossie.
Rybka robi szast-prast i spełnia życzenie.
- Teraz twoja kolej - mówi do Wessiego.
- Ja poproszę espresso - odpowiada Wessie.
:de:
- Jak brzmi po turecku Alicja w Krainie Czarów?
- Fatima w Aldiku.
:de:
Krótko przed wybuchem drugiej wojny światowej nauczyciel w niemieckiej szkole pyta dzieci o pierwszą wojnę światową:
- Hans, dlaczego Niemcy przegrali wojnę?
- Bo w niemieckim kwatermistrzostwie byli Żydzi. I Ci Żydzi sabotowali dostawy. I niemieccy żołnierze nie mieli co jeść i nie mieli amunicji. Dlatego Niemcy przegrały wojnę!
- Bardzo dobrze, Hans. A Twoim zdaniem, Helmut?
- Bo w lazaretach byli żydowscy lekarze. I oni mordowali na stołach operacyjnych niemieckich żołnierzy. Dlatego Niemcy przegrały wojnę!
- Bardzo dobrze, Helmut. A teraz ty Icchak. No, powiedz mi, Żydku, dlaczego Niemcy przegrały wojnę?
- Bo w sztabie generalnym byli Żydzi…
- Milcz, parchu! - przerywa nauczyciel. - W niemieckim sztabie generalnym nigdy nie było Żydów!
- A czy ja to powiedziałem? Ja mówię, że we francuskim sztabie generalnym byli Żydzi. I dlatego Niemcy przegrały wojnę…
:de:
I tradycyjnie poznęcamy się nad Stirlitzem?
:de:
W kancelarii Rzeszy pojawił się sowiecki szpieg - stwierdził Himmler patrząc w głęboko osadzone oczy Mullera.
- Wiem, Stirlitz - odpowiedział Muller z zimna krwią.
- Dlaczego wiec nie aresztujecie?
- Nie ma sensu. I tak się wykręci!
:de:
Stirlitz to sowiecki agent - rzekł Muller do Schellenberga - Musimy go zdemaskować. Niech pan stanie Jak wejdzie, proszę go uderzyć polanem w głowę. Jeśli jest Rosjaninem zaraz się wygada.
Po chwili wszystko przebiegło według zaplanowanego scenariusza.
- Ach, j… twoju mat! - zaklął Stirlitz.
- Ubit! - rozkazał Muller.
- Ciszej, towarzysze - syknął Shellenberg, - Niemcy dokoła!
:de:
- Gdzie pan się tak dobrze nauczył prowadzić samochód, Stirlitz? - spytał Müller.
- Na kursach NKWD - odpowiedział Stirlitz.
” Chyba nie powiedziałem nic tajnego ”- pomyślał.
:de:
Stirlitz codziennie po powrocie do domu miał zwyczaj, upewniwszy się, że jest sam, otwierać drzwiczki ukrytego za obrazem sejfu, z którego wyciągał harmonie i butelkę wódki. Nalewał szklankę, wypijał i pięć minut grał na
harmonii. Potem odkładał wszystko na miejsce i zamykał sejf. Tego wieczora jednak sejf był pusty. Po chwili wahania Stirlitz wykręcił numer Mullera.
- To wy Stirlitz? - raczej dla formalności spytał Muller.
- Pewnie telefonujecie w sprawie harmonii i wódki?
- Tak.
- Nic z tego! Nie tylko wy tęsknicie za ojczyzna.
:de:
I na deser?
:de:
W barze spotykają się Francuz, Niemiec i Polak. Wszyscy trzej mają bardzo zatroskane miny, bo każdy ma kłopoty. I każdy zarzeka się, że jest w sytuacji absolutnie bez wyjścia. Pierwszy mówi Francuz:
- Posłuchajcie tego. Za niecały miesiąc mam urlop. Nie wiem czy zostać z żoną i dobrze zjeść, bo jest ona najlepszą kucharką na świecie czy pojechać z kochanką w góry i się nacieszyć seksem… Jak nie patrzeć sytuacja bez wyjścia, bo zawsze będę stratny!
Na to odzywa się Niemiec:
- To jeszcze nic. Ja mam za kilka dni wypłatę i chcę sobie kupić samochód. Nie wiem czy kupić taki jak chce żona i żeby ona też się do niego dołożyła czy taki jak ja zawsze chciałem mieć, ale zaciągnąć kredyt? To dopiero jest sytuacja bez wyjścia, bo co nie zrobię to zawsze jestem stratny!
Na co odzywa się Polak:
- Panowie, to ma być sytuacja bez wyjścia? Chyba nie wiecie o czym mówicie! Ja za kilka dni w Polsce mam wybory…

9 polubień

system

Dlatego socjalizm upadł … To apropos tej harmonii

5 polubień

Mowisz,ze tak k9nczy sie gra na harm9nii?
To chyba moje musze sprzedac)))

2 polubienia

No to Stirlitz:

Podczas uroczystej akademii w dniu urodzin Hitlera dostarczono Stirlitzowi na salę depeszę. “Stirlitz, jesteście zwykła dupa!” - mogły odczytać zbyt ciekawe oczy. Ale tylko Stirlitz wiedział, że właśnie tego dnia otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

2 polubienia

Jak zwykle swietne
Ale dopiero dzisiaj przeczytane ( i niektore wyslane)

1 polubienie

Ja zawsze mam porcje humoru po polnocy… :sweat_smile:

1 polubienie

No…różnica kolosalna.

O Stirlitzu?

"Stirlitz jak co wieczor spacerowal po dachu Kancelarii Rzeszy. Nagle posliznal sie, ale cudem zahaczajac o gzyms uniknal pewnej smierci.

Nastepnego dnia cud posinial i obrzekl."

3 polubienia