a Wy co wolicie? moze koc, pierzynke, spiwor?
Ja też kołderkę cenie. Dobranoc.
Dziś naprawdę było pięknie… Cieplutko jak latem… W sam raz na weekend a tu jutro już praca.
Aby chociaż do wtorku dożyć …to jest nieludzkie, te poniedziałki.
Pamietam ze kiedyś złosliwie myślałem ze nic piekniejszego niz tramwaj o 5 rano po imprezie,gdy ma sie świadomość ze tylko TY jedziesz do domu
Cóz…Tutaj tez sie od wszystkich różnię bo ja raczej budziłem niz padalem do snu…
Rzucali we mnie takimi rozmaitymi elementami uposażenia…I to na moich imprezach!!!
Raz jeden cootas próbował podpalić mój namiot…Ówczesna jeszcze milicja,zajeła sie nim bez względu na moje dlugie włosy…
I jak tu nie wierzyć w swoje szczęście
Wszystko rozleniwia, hm pieżynka byle nie ubita za mocno pierzem, koc szpitalny czy wojskowy zły nie jest - nima przeciągów, kołderka - byle o nią nie walczyć tam gdzieś. Jedno z nich mnie kombinowało zapoznać z dziewczyną, nie wiem do dziś które to, ani jak tam trafiłem i dzień przeżyłem