A tak sobie pomyslalem ze czas juz najwyzszy,przypomniec naszą najwieksza “pościelówe” z podstawowki…
Owszem,Slade,Sweet,Mud,Suzie Quatro,Glitter…
Ale to nagranie robudzalo wyobraznie!I zdecydowanie przeroslo w sumie fajny ale bardzo przecietny zespol…
Pierwsze proby przytulania notowalismy w okolicach 6 klasy…I tym sie zyło.I ok. 12-13 lat temu na spotkaniu,okazalo sie ze tak!Ze to bylo wazne…
Pieknie było…
Stale mizeria , dlatego odeszłam
Pierwsza moja imprezka domowa był a przy dźwiękach Smokie , pierwszy szybki pocałunek ( graliśmy w butelkę ) to nie był jeszcze mój czas , płochliwe dziewczę że mnie było.
Mój pierwszy pocałunek z języczkiem nastąpił dość późno i na wsi. Na wakacjach. Czternaście lat mi stuknęło… Niedaleko plebanii. Muzyki nie było, szumiały drzewa, z dala dochodziło ryczenie krów i przedwieczorne gęganie plebanowych gęsi. Do tego szczekał jakiś łańcuchowy burek. Ogólnie romantycznie było. No i ten aromat nawozu naturalnego w każdem obejściu. Anno domini 1968.
Nie, telewizja zdecydowanie nie teraz, założenie moje było takie, szybka kawka z Wami i sruuuu na miasto, podstępnie mi plany pokrzyżowaliście, ale dość tego, eva miej charakter, wyłącz sprzęt i zmiataj !!!