Na lato czyli po włosku za pan brat...

Gdzies na początku lat 60-tych a jednak to chyba wciąz jeden z najwiekszych,wloskich przebojów wszechczasow.
W 1962 roku,nagral te piosenke Pat Boone a pare lat potem nawet Engelbert Humperdink…
Mamy wiec fajną melodie lekko ocierającą sie o bosanove i…chłopaka wyglądającego jak młody Alain Delon :sweat_smile:
Bardzo to niedzisiejsze…I z grubsza,o to własnie chodzi!

5 polubień

To były czasy :slight_smile:

Nie wiem, czy wiesz dla kogo On śpiewa tę piosenkę?

3 polubienia

Jak 90% wloskich piosenek,rytmy latino,melodia na trzech akordach. i przeslodzony tekst o niczym.
To takie italo-disco.
Ale slucha sie przyjemnie)))

1 polubienie

Znam Domenico od dziecka ,podobnie jak i te piosenke.Ale nie znam włoskiego :sweat_smile:

1 polubienie

Zaiste, gówniarzem było, gdy to rozbrzmiewało. Nadawano dlatego, że Gomułce się podobało. Chociaż i Presley w polskim radiu się zdarzał, Paul Anka też. Oraz Brenda Lee.

2 polubienia

To w czasach przedtrójkowych:)
Dzieki Kydrynskiemu wiecej sie zdarzalo.Wlasnie z Wloch bardzo czesto…Ta melodia byla bardzo popularna na Zachodzie a wersji jest wciaz wiecej i więcej.Tyle ze wspolczesnych nie slyszałem wiec nie podaję…
Strach sie bowiem bać,co czasem pozostaje z oryginału:))

1 polubienie

Francuska muzyka też u nas szła.

1 polubienie

ostatnio jakas reklame z ta pierwsza piosenka puszczali w Hiszpanii,

1 polubienie

I to tez wspaniale obrazowal Kydrynski.To u niego poznalem Dalide i Salvatore Adamo.Michela Fugaina i Enrico Maciasa…Aznavour i Becaud.France Gall i Francoise Hardy…
Ale mialo byc po włosku :sweat_smile:
U mnie zaczelo sie od Domenico Modugno i Adriano Celentano.Obu bardzo lubie do dzisiaj…
Trafilem na program w tv RAI, wspominkowy w rocznice,bodaj 25 śmierci Modugno.Prawie dwugodzinne wspomnienie…Wspanialy istny magazyn materiałow archiwalnych!

2 polubienia

W Anglii tez cos leci ale ja…omijam reklamy i nie powiem Ci,co to było.
Faktycznie jednak,trafiłas w sedno bo reklama przypomniała mi o tej piosence…
A kiedys grywalem to o porankach :crazy_face:

2 polubienia

ja wlasnie do reklam mam podobny stosunek. te piec minut mozna zuzytkowac znacznie pozyteczniej…

1 polubienie

Zawsze wtedy znajdziesz mnie w kuchni :rofl:

1 polubienie

Piosenka mi znana i z przyjemnoscia wyslucham raz jeszcze

1 polubienie

Mam wrazenie,od przynajmniej kilkunastu lat,ze jesli ktoś ma lub mial radio,musi to znac…

1 polubienie

Śpiewa o swojej miłości życia, że się rozstali są daleko od siebie, cały czas ja kocha, tęskni. Myśli o niej, pamięta jest jego życiem i wróci do niej. Nie zapomniał o niej. Chce ją przytulać, całować, tak ją kocha, że to jest obłęd. Pali go ta miłość i jest jego życiem.To w skrócie :wink:
Domeniko w tej piosence śpiewa do Agnieszki Osieckiej! Tak!

2 polubienia

???
Czytalem sporo o Agnieszce…Nigdy na nic takiego nie trafilem…
Ale numer.
To jest ciekawy trop dopiero:)))
Albo nie dość uwagi poświecalem…
Ale pewien jestem iz w naszych archiwach,o Domenico nikt nie mowil dluzej niz o np.Marino Marinim czy innych tego typu zjawiskach :thinking:

1 polubienie

Oglądałam z nim film dokumentalny i właśnie tam wspominano tę “znajomość”.
Dawno to było i nie wiem, czy czegoś nie pomyliłam.
Możesz to sprawdzić?

1 polubienie

Wszelkie"ksiegi",mam w domu ale jest to bardzo ciekawa kwestia.I bardzo prawdopodobna historia…
Spróbuje dzisiaj,zdalnie :laughing:Córka mi pomoże…

1 polubienie

A teraz,szybko,by ocalic od zapomnienia,Volare!

2 polubienia

Jedna z niewielu wloskich, ktora mi sie podoba:)
Piosenki wloskie zbyt skoczne i krzykliwe dla mnie.

1 polubienie