ja też
Wiesz co jadłem okropne? No troszkę Sałatka warzywna zamiast ziemniaków z makaronem…
Co Ci biedna sałatka zrobiła, że ją chcesz zjeść, co?
Światłem się naucz odżywiać
Bardzo popularne w Hiszpanii. Latem zwlaszcza, ale to sie nie robi jako salatke warzywna a z różnościami, często surowymi i na bazie winegretu, nie majonezu. Nawet sobie nie probuje wyobrazic makaronu z gotowanymi warzywami i to wszystko sklejone majonezem
Dzisiaj jest dzień kundelka.
Czego można życzyć kundelkom?
Zawsze pełnej michy, długiego życia w zdrowiu i mądrego pana …
Mialem takiego…To byla chwila…Impuls…Wizyta w schronisku i…Po paru minutach ta suczka o mordzie wilka,ksztalcie jamnika i ostrowlosej siersci byla moja…
Psiak mial swoje skrzywienia [paniczny strach przed odkurzaczem i otwieraniem parasola…] ale byl bardzo oddany…
Pisalem juz o tym.Potracil ja traktorzysta…Wiesniak yebany ktory nawet w szczerym polu musial gnac…Jego szczescie ze nie bylo mnie przy tym…Nieco ponad 10 lat psina byla u nas.Zawsze to lepiej niz w zimnym i niedofinansowanym schroniksu
i drugi rok kiedy obchodzi sie dzien opery.
A kiedy ma Firefox dzień?
pewnie razem z chrome
To Luka jej było na imię?
mozliwe, nie znam osobiscie
Sama mądrość pana kundelkowi nie wystarczy. Musi być miłość pana. I wtedy jest całkiem ok
A co to za bieda cię dopadła
Mądrość to wielkie słowo. Mądry pan wie, co najbardziej jego pieskowi potrzeba …
Masz rację.
Ja sobie od razu pomyślałam o takim mądrym człowieku z nosem w księgach i oschłym, bez czułości. Dlatego dodałam tę miłość do kundelka
To nie musi być bieda. Ja z resztek robie zapiekanki. Staram się nie wyrzucać jedzenia i nie wyrzucam. Jakoś tak…
Młode narzeczeństwo wychodzi z kina i on do niej z niekłamanym żalem;
– było tak ciemno w kinie, że mogłaś mnie choć raz pocałować…
– ależ, skarbie, przecież loda ci zrobiłam…
– mnieeee???
Narzeczeni przed ślubem.
Ona pyta: - Ale za co będziemy żyć?
On: - Kochanie, będziemy żyć miłością.
Kilka dni po ślubie. Mąż wraca do domu. A żona siedzi na piecu.
-Co robisz?
-Podgrzewam Ci obiad.
Ja też nie…