na podwieczorek 22 czerwca?

Dziś mamy dzień „garbusa”?
To o może o samochodach w ogóle?

Nauczycielka pyta się Jasia:

  • Jasiu czemu spóźniłeś się na lekcję?
  • Ponieważ mama mi powiedziałam, że mam czekać aż samochód przejedzie.
  • Więc czekałeś tak długo?
  • Tak bo nic nie jechało.
    :red_circle:
    Mówi dres do dresa:
  • Fajną brykę ostatnio ukradłem, ale prawo jazdy to już sobie kupię.
    :red_circle:
    Dziadzio Stasiek parkuje starego rozgruchotanego maluszka pod sejmem. Wyskakuje ochroniarz:
  • Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie!
    Dziadek na to:
  • Ja się nie boję, mam alarm!
    :red_circle:
    Zatrzasnąłem dziś rano kluczyki w samochodzie, a wraz z nimi dwójkę moich małych dzieci. Przechodzący obok sąsiad pyta:
  • Masz zapasowy komplet?
  • Tak, mam dwóch synów z inną kobietą …
    :red_circle:
    Sąsiad zobaczył Nowaka na parkingu przed domem jak ten wsiada do samochodu o godzinie wpół do piątej rano.
  • Gdzie pan tak wcześnie wyjeżdża?
  • Ja do pracy, wie pan, ja muszę, pracuję w śródmieściu, później trudno znaleźć jakieś miejsce do parkowania.
  • To co pan robi zanim pan zacznie pracę?
  • Wsiadam do autobusu, wracam do domu i jem śniadanie.
    :red_circle:
  • Halo? Szpital psychiatryczny.
  • Tak, słucham?
  • Samochód mi ukradli i złodzieja szukam.
  • No i do nas pan dzwoni? Na policję pan dzwoń!
  • Nie, nie. Wiem co robię. Widzi pan, to była Multipla.
    :red_circle:
    Masztalskiemu skradziono samochód.
  • Wiesz, kto ci go ukradł, - dziwi się Ecik - a nie idziesz na policję?
  • Czekom.
  • Na co czekosz?
  • Aże ten pieron karoserię polakieruje.
    :red_circle:
    W kawiarni spotykają się dwaj przyjaciele: Amerykanin i Rosjanin. Obaj opowiadają, jak im się wiedzie. Amerykanin mówi:
  • No, oprócz tego wszystkiego, co Ci mówiłem, to mam jeszcze trzy samochody.
  • Po co ci aż trzy samochody?
  • Jednym jeżdżę do pracy, drugi ma żona na zakupy, a trzecim jedziemy do przyjaciół. A Ty, ile masz samochodów?
  • Dwa.
  • Czemu tylko dwa? - pyta Amerykanin.
  • Jednym żona jeździ po zakupy, drugim ja do pracy.
  • No, a do przyjaciół?
  • Do przyjaciół to my czołgiem.
    :red_circle:
    Kupił sobie Murzyn czarnego mercedesa z przyciemnionymi szybami. Przychodzi do domu:
  • Kupiłeś? – pyta żona.
  • Tak.
  • Jaki kolor?
  • Afroamerykański…
    :red_circle:
5 polubień

Co zakłada złodziej? Zakłada, że kogoś nie ma w domu.

4 polubienia