Dziś mamy polski dzień wojskowości ogólnej?
Kolejny zresztą? No to nie będzie o dzielnym wojaku Szwejku, generale Misiewiczu ze złotym medalem i pozostańmy przy tradycji.
- Ile razy śmieje się z kawału podoficer?
- Trzy. Raz jak mu opowiedzą, drugi jak mu wytłumaczą, a trzeci jak zrozumie.
- A ile razy śmieje się oficer?
- Dwa. Jak mu opowiedzą i jak wytłumaczą.
- A generał?
- Raz, bo on sobie nie da wytłumaczyć.
W pociągu w jednym przedziale jadą matka z 18-letnią córką, gnerał i szeregowiec. Pociąg wjechał do tunelu, nagle słychać pla-śnięcie jakby uderzenie w policzek. Co myśli każdy z pasażerów, gdy pociąg wyjechał z tunelu?
Matka: “O ktoś próbował dobierać się do mojej córeczki”.
Córka: “Moja mamusia to ma jeszcze powodzenie”.
Generał: “Żołnierz skorzystał a ja dostałem”.
Szeregowiec: “Jak pociąg jeszcze raz wjedzie do tunelu to znowu przyłożę w gębę generałowi”.
Młody żołnierz, który przyjechał do domu na urlop, opowiadał swoim rodzicom o swoim życiu. Nagle zamilkł i stanął w oknie patrząc na cztery dziewczyny, które szły po ulicy. Matka szepnęła ojcu: “Patrz, nasz chłopak już wyrósł. Przed wojskiem on wcale nie oglądał się na dziewczyny”. Ich syn uważnie śledził wzrokiem za dziewczynami aż nie znikły za rogiem. Następnie on obrócił się i zmartwiony powiedział: - Jedna z nich nie trzymała kroku.
- Żołnierzu, nie widziałem was dziś na zajęciach z kamuflażu!!!
- Dziękuję za uznanie sierżancie!
Wnusio wysyła babci paczkę z wojska. Babcia otwiera paczkę, pa-trzy- granat, a obok list… - Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, dostanę trzy dni przepustki.
- Sierżant! Jeszcze raz sprawdźcie akta osobowe rekruta Iwanowa. On po każdym szkolnym strzelaniu on ściera odciski palców na kolbie.
Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia: - Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
- A co będzie, obywatelu sierżancie, jeśli kamień spadnie do wody?
- Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w artylerii, a nie w marynarce!
Porucznik pyta szeregowca: - Fąfara, jesteście w wojsku szczęśliwi?
- Tak jest, obywatelu poruczniku!
- A co robiliście wcześniej?
- Byłem znacznie szczęśliwszy!
- Tato! Tato! Pokaż, jak biegają słoniki.
- Daj spokój synku, wystarczy.
- Tato… Ale ja baaardzo proszę. buuuu…
- No dobrze synku. Pluton! Maski włóż! I jeszcze jedno okrążenie!
Generałowi urodził się wnuk. Wiedział, że to chłopiec. I tylko tyle. Więc wysłał swojego adiutanta do szpitala, bo on nie maił czasu i kazał mu się dowiedzieć czegoś więcej.
Po 3 godzinach przychodzi adiutant i mówi: - Jest bardzo ładny, podobny do pana panie generale.
- To znaczy?
- Mały, łysy i bez przerwy drze mordę.