Zakopane. Poniedziałkowy podwieczór.
Gazda spotyka bacę trzymającego w ręku modlitewnik.
- Baco. Dokąd tak spieszysz? Do kościółka?
- A gdzie tam panocku. Do burdelu pomykam.
- Z modlitewnikiem?
- A bo jak fajnie będzie, to zabawię tam do niedzieli.
Zakopane. Poniedziałkowy podwieczór.
Gazda spotyka bacę trzymającego w ręku modlitewnik.
Gdzie najlepiej zawierać znajomości?
W Biedronce, bo najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie…
Z samego rana Goldman spotyka Abendszterna, który bardzo szybko idzie ulicą.
– Dokąd tak pędzisz, Mosze?
– Do burdelu!
– Zwariowałeś? O 7 rano?
– Chce mieć to już z głowy!