Na słoneczny dzień!

Również je znam ale jakoś tak nie przypadły mi do gustu :grinning: Co do Lube, mają sporą rzeszę fanów w Polsce.

1 polubienie

Korna to pamietam, ale on to tak bardziej czlowiek orkiestra, bo i aktor, i musical. Spiewa jak mu sie przypomni.
Pugaczowa to taka mlodsza podroba Loli Flores - tez pieszczoszki rezimu - tym razem Franco.
Kobita obdarzona świetnym glosem, muzykalna, ale jej wystepy od lat przypominaja proby ozywienia mumii. Choc glowe do interesow to ma.

Czarny, Ty razem z kolegą @Ziraael jak coś ścichapęk zapodacie, to po prostu kabaret jest :joy: :joy: hahaha

1 polubienie

Ałła ! Tylko nie ta pani. Styl, image, dosłownie wszystko mi u niej jakoś nie pasi… :tired_face:

2 polubienia

I Ty , Brutusko, przeciwko mnie? :stuck_out_tongue:

2 polubienia

No przecież w takim wątku tego pana nie może zabraknąć !
Wiem, wiem, nuuuuda, bo już nie raz o nim było, ale nie mogłam się pohamować…

3 polubienia

Aaaaale… Halinkę też lubię ! :smiley:
I już się nie sumuj :wink:

1 polubienie

Rzadko spotykana osobowość estradowa!
Tak,bylo o nim czesto ale moim zdaniem,nigdy dość.Jeden z tych ktory akurat teraz w tych zmechanizowanych,pstrokatych i odczlowieczonych czasach,potrafi osiągnąc dokladnie to co kiedyś Dylan.
Ale Dylan byl głosem pokolenia i na niego sie czekalo jak na mesjasza.
Jaromir zaś,jest tylko bardem codziennych spraw,skromnym facetem z odrobiną przeszłosci…Na szczescie wciąz jest dla takich miejsce.

2 polubienia

Otóż to collins, ta kompilacja wielu odsłon Nohavicy swoje robi. W tym właśnie można upatrywać jego siłę.
Jest w nim i romantyzm i wygrana walka z demonami, talent, wytrwałość, mądrość, pokora… i skromność właśnie, którą to cnotę w ludziach stawiam u szczytu wszystkich wartości wraz z paroma innymi :slight_smile:

1 polubienie

Dla mnie w jego przypadku,najfajniejsze jest to ze potrafi tak jak wielcy poprzednicy,skupic uwage na sobie,bez pomocy cyrku,jarmarku,halasu czy elektroniki.
Poza tym,melodia!
Dzisiaj coraz rzadziej twórcy w ogóle biorą ją pod uwage,zastepując jakimis pojedynczymi nutami lub stadionowym wyciem refrenów…

1 polubienie

Też go chciałem zapodać, ale pomyślałem, że jego to akurat z pewnością collins zna.
Nohavicę to ja mogę non stop słuchać.

2 polubienia

Mamy podobnie benasku, jeszcze dorzucę francuskie klimaty, które też niemalże na okrągło :blush:
Żółwik :turtle:
A bluesa uwielbiam z taką samą siłą, jak Ty reggae :wink:

2 polubienia

A podobno faktycznie dziadek z wnuczką łatwiej się dogada,
pamiętam z dzieciństwa,że zawsze mi jakiegoś dziadka w pobliżu brakowało.
Moją ulubioną bajeczką oprócz Bolka i Lolka,Reksia,Koziolka Matolka byl
Piaskowy dziadek…

Ładna.

Charlotta czy piosenka?

Ale Charlotta to jego córka:))

Szarlotta

Fakt,śliczna…Ale to dziecko!

1 polubienie

Oh mein Gott.

2 polubienia

Nur dein? :thinking: :stuck_out_tongue:

1 polubienie