30 stycznia? Ohohoho…
A którego roku?
Czemu stycznia? .
@okonek w podróży do Łodzi przekroczyła 720 stref czasowych i się 30.stycznia zrobiło.
Ostatnio była prawidłowa data, to się nikt chyba nie odezwał. No to Okonek napisała z fantazją i proszę, od razu oddźwięk… A to dopiero początek.
Chyba od teraz już będzie tak zawsze. Jutro proponuję napisać 28 września…
Bo @okonek ma na myśli śniadanie zamiesięczne. Czego tu nie rozumiecie?
Dziewczyna plany na przyszłość robi
A jak się do 30 styczka nie pojawi? To co my tu sami zrobim, jak się jaki bajzel trafi?
To będziemy w bajzel rzucać mięsem, aż go tym mięsem całkiem zakryjemy!
O, to, to!!!
A Ty się rybci nie czepiaj!!!
A propos rzucania to chciałbym powiadomić, że wymyśliłem nowe imię - Rzucław. Wiem, ze może brzmi dziwnie, ale mam nadzieję że się przyjmie. Czekam z niecierpliwością na pierwszego Rzucława na świecie…
Jeszcze zabawniej brzmiałoby Rzucłap.
Kobieca wersja to Rzuclawa
Brzmi kozacko, no nie?
To bylo przed sniadaniem. Juz poprawiam
To efekt przygotowan do podróży
Jedna nogą w przyszlym roku.
Od czasu jak sasiedzi mamy dziecię przywitali skadinad fajnym Gniewosz? Tylko czy mlody Gniewny nie bedzie mial kłopotów w szkole?
Ale ja tak z sympatii.
Gdzież bym miał się jej czepiać…
Niech widzi, że czuwamy.
Rzucław, Rzucimir, Rzucisz…, a jak nie Rzucisz, to samo spadnie.