Na śniadanie 30 grudnia?

6 polubień

30 stycznia? Ohohoho…

A którego roku? :no_mouth:

3 polubienia

Czemu stycznia? :thinking:.

1 polubienie

@okonek w podróży do Łodzi przekroczyła 720 stref czasowych i się 30.stycznia zrobiło.

6 polubień

Ostatnio była prawidłowa data, to się nikt chyba nie odezwał. No to Okonek napisała z fantazją i proszę, od razu oddźwięk… A to dopiero początek.
Chyba od teraz już będzie tak zawsze. Jutro proponuję napisać 28 września…

7 polubień

Bo @okonek ma na myśli śniadanie zamiesięczne. Czego tu nie rozumiecie? :shushing_face: :crazy_face:

5 polubień

Dziewczyna plany na przyszłość robi :wink:

5 polubień

A jak się do 30 styczka nie pojawi? To co my tu sami zrobim, jak się jaki bajzel trafi?

4 polubienia

To będziemy w bajzel rzucać mięsem, aż go tym mięsem całkiem zakryjemy! :wink:

4 polubienia

O, to, to!!! :joy:

4 polubienia

A Ty się rybci nie czepiaj!!! :joy:

3 polubienia

A propos rzucania to chciałbym powiadomić, że wymyśliłem nowe imię - Rzucław. Wiem, ze może brzmi dziwnie, ale mam nadzieję że się przyjmie. Czekam z niecierpliwością na pierwszego Rzucława na świecie…

5 polubień

Jeszcze zabawniej brzmiałoby Rzucłap. :wink:

4 polubienia

:joy: :joy: :joy:

3 polubienia

Kobieca wersja to Rzuclawa
Brzmi kozacko, no nie?

3 polubienia

To bylo przed sniadaniem. Juz poprawiam :joy::joy::joy:

3 polubienia

To efekt przygotowan do podróży :wink:
Jedna nogą w przyszlym roku.

2 polubienia

Od czasu jak sasiedzi mamy dziecię przywitali skadinad fajnym Gniewosz? Tylko czy mlody Gniewny nie bedzie mial kłopotów w szkole?

2 polubienia

Ale ja tak z sympatii.
Gdzież bym miał się jej czepiać…
Niech widzi, że czuwamy.

5 polubień

Rzucław, Rzucimir, Rzucisz…, a jak nie Rzucisz, to samo spadnie.

6 polubień