O jakich najgłupszych metodach zwalczania Koronawirusa słyszeliście lub czytaliście? Czy na przykład taka koszulka jak poniżej zadziałałaby? Wirus by zobaczył, przeczytał i pomyślał - nie ma co takiego gościa zarażać?
Sadzac po tym, jak planuja w Hiszpanii przebadac ludzi pod wzgledem antycial - kto przechorowal bezobjawowo, albo kichnal i zyje dalej to pewnie jakis system sygnalizacji powstanie. Nawet oddolnie jakas kokardka przy ubraniu?
Tylko kolorow juz zabraknie
A jesli chodzi o podkoszulki to moze byc ona jakas manifestacja pogladow, ale ta jest malo efektowna. Jakos koszulek “choruje na AIDS” nie widzialam?
Co prawda z tym to trzeba ostroznie. Znajomy do murzynskiej strefy, tu w Hiszpanii poszedl w koszulce styl gang motocyklowy z napisem po angielsku “biali chlopcy leja na czarnych” on angielskiego nie znal, oni tak. Uzebienie zachowal tylko dlatego, ze byl szybki w nogach.
Mydlę, że nasz @Harmonik podrzuci nam niejeden głupi pomysł.
Nie wywoluj wilka z lasu.
Podsunął on kiedyś jakiś mądry pomysł?
U mnie smsowy łańcuszek z modlitwą chroniącą przed zarażeniem koronawirusem jak na razie wygrywa i nie widzę dla niego godnej konkurencji.
No chyba że dożylne wlewy z perhydrolu, to wtedy przepraszam.
Modlitwa
Chyba “najlepsiejsze” to było modlenie się w Indiach
Ktoś tu wrzucał link z tą info.
odwrocenie uwagi spoleczenstwa - na wokande wraca ustawa aborcyjna.
Te lancuszki to glopota i zupelnie sprzeczna z wiarą i religią.
Modlitwa nie jest glupotą. Zwlaszcza gdy jest bardzo źle i tylko cud moze nas uratowac.