Jaki/który najlepszy?
Każdy ma swoje sposoby.
Bo ja wiem, co kraj i srodowisko to swoje zwyczaje.
Ludzie sie poznaja w bardzo rozne sposoby - od portali randka w ciemno, zagadanie w przestrzeni publicznej po powiazania rodzinne. Praca czy szkola to norma.
Ale 14 latka bez “narzeczonego” to albo stara panna, albo nerd plci zenskiej.
Nie ma takich, najlepsze to te na gorąco, zależnie od miejsca czy sytuacji, i naszej kreatywności. Jeśli dobrze odgadniemy intencje drugiej strony, to jest dużo łatwiej. Ważne nic na siłę, pomimo że szczęściu trzeba pomóc bo nic za darmo
Wszystko zależy od miejsca, sytuacji, kto kogo chce poderwać i w jakim celu.
Miałam nadzieję że wyskoczycie z jakimiś zabawnymi tekstami a Wy wszyscy tak na poważnie…
Ale że co? Jakieś śmieszne teksty? Gotowców nie mam, ale na poczekaniu coć mogę wymyślić.
Przykładowo:
Hej, hej lala,
spójrz jak ja się na Cię jaram.
Zróbmy takie rah ciach ciach ciach,
aż w posadach zadrży dach.
’ - Zauważyłeś że ta ławka jest świeżo pomalowana?
Od razu się podrywa.
Po co umawiać się i na spotkaniu myśleć, wyobrażać sobie, drżeć z emocji, fantazjować, dążyć do momentu kiedy zasłony opadną. Po co randka w ciemno i te chwile niepewności kiedy możesz zacząć od “jak mnie pan Bóg stworzył”. Możesz z bliska poobserwować szczegóły, zmierzyć, skomentować, wszystko bez skrępowania. No i wybierasz między oferowanymi ulęgałkami. Wprawdzie musisz potem pochwalić się czym ciebie Bozia na tę ziemską tułaczkę wyposażyła, ale to już drobiazg, przecież każdy ma tyle że hej.
To wszystko w TV więc podryw wyjątkowy.
Wyrosłem z tekstów - dobre dla nieśmiałych. Jeśli wiem czego chcę to dążę do tego - hm momentami połykam ślinę, jak to mówią zawijam kiecę i lecę
Taki, który skuteczny
wiesz jaki mi dawno działał?
Laska podejdz do płota jak i ja podchodzę…
A ja wlasnie w ogole tu zajrzalem majac nadzieje ze bedzie ciekawie a nie rykowisko.Bo to na szczescie,nie jest i nigdy nie byl taki"rechoczący" temat.
No ale skoro Twe intencje byly inne…
Zawsze jest to moment intrygujacy.Moment spotkania kogos o kim nic nie wiesz a bardzo chcialbys by byl “ciag dalszy”.
'Po tamtej stronie chmur",Antonioniego i Wendersa…Ten film chyba najdoskonalej wychodzi na przeciw takiej zakreconej sytuacji.A ta osiaga szczyt w ostatniej noweli…
Nie miałem gotowych tekstów. Zawsze improwizacja.
Nie ma chyba czegoś takiego jak dobry tekst na podryw😉 To trochę przypomina zwrócenie uwagi na siebie na siłę. Co innego zagajenie rozmowy. Tutaj mamy pełne pole do popisu😉
Teraz to chyba nauczyc sie jezyka migowego, bo przy tej koniecznoci zachowania dystansu po wymianie pierwszych zdan gardlo rozboli
Teraz pozostaje już chyba tylko mowa ciała. Wiesz, te wyszukane pozycje😉
Oj ta wspolczesna mlodziez…
No właśnie! Komunikacja werbalna schodzi do lamusa. A niewerbalną najchętniej od razu zastąpiliby ruchami frykcyjnymi😪