Elsie a Ty w tej stolicy ( dużo ludzi tam musi mieszkać :D) złapałaś jakiś stan podgorączkowy podczas tej “pandemii”?
TAK!!! 36,9 ( to już dochodzi…)
Przy okazji w lutym. Dotąd jakoś nic mi nie jest a maseczka wyłącznie w sklepie. No i jaka grupa zagrożenia. Mówię ci, ja chyba piszę z zaświatów!
Bo wtedy ta fala goraczkowych stanów szła… pod koniec zimy… pewnie samolotami rozpylili wirusa haha mogło tak być ??? dla chcącego nic trudnego…
Na jesieni też pogę pokwękać. Jak ZWYKLE!!!
Nasz układ samoczynnie się uodparnia do konkretnego wirusa, wytwarzając przeciwciała - mechanizm jeszcze nie poznany i w fazie badań jest w pieluchach. Przyśpieszenie szczepionkami zakłóca rytm wyzdrowienia, szczepionka nie może być uniwersalna dla każdego, bo każdy ma inne zużycie organizmu, stąd są potrzebne rożne jej ilości i stężenie, można przedobrzyć i umrzeć na choroby współistniejące, nie ma tego procesu jak zbadać, bo to są testy grypowe - niedokładne w nowym przypadku. Na czymś jednak trzeba zarobić, bankowcy to wiedzą i opóźniają powstanie szczepionki, niby nie humanitarne ale życiowe. Na pocieszenie szczepionka ma być bezpłatna tylko dla określonej grupy - lekarze, medycy i osoby starsze po 65 roku. Obecnie doszło nowe obowiązkowe szczepienie niemowląt na rota wirusa, pod groźbą kary 500 - 5 000 zł za jego brak. w sumie dzieciak do 5 roku zaliczy 6 szczepień obowiązkowych
To już zależy jak się sam konserwujesz, głównie tryb życia, jestem uznany hm. medycznie jako szczególnego ryzyka podwójnie, specjalnie mnie to nie martwi, życie jest ciekawsze pomimo zawału
Wirus nie stoi w miejscu, on się mutuje powtórnie, a poprzedniego dopiero rozgryzają, póki co to 2: 1 dla wirusa, zmutowany to nieleczony poprzedni i inna szczepionka jak i inne objawy, w tym trudno dostrzegalne laboratoryjnie