Napiszesz list do siebie z przyszłości?

Chyba do rana nie zasnę…
A Ty co napiszesz w takim liście?

2 polubienia

nie, po co? jeszcze chyba sklerozy nie mam?

1 polubienie

Chodzi o list napisany za XX lat i wysłany,który jutro do Ciebie trafi.
/tak jakby czas teraźniejszy stał się czasem przyszłym/

podroze w czasie? to chyba nie tak predko…

2 polubienia

Nie znam swojej przyszłości.I niech tak zostanie.

2 polubienia

Już kiedyś napisałam i znalazłam przy przeprowadce, prawie padłam ze śmiechu. Nie polecam takich zabiegów :slight_smile:

2 polubienia

Pamiętam gdy zdawałem maturę w 1979 roku zapisałem sobie jak będzie wyglądał świat w 2000 roku, jakie będą wynalazki, technologie, poziom sportu, nauki i techniki.
Znalazłem ten list w roku 2000 i padłem że śmiechu. Właściwie to tylko jedna rzecz mi się trafiła, w sporcie. Przewidziałem że rekord świata w skoku o tyczce przekroczy 6 m.

4 polubienia

A jaką my mamy przyszłość? Zasyfione powietrze, dyktatura, ksenofobia, państwo kościelne, polexit.

1 polubienie

Dlaczego nie polecasz?
Skoro się nieźle uśmiałaś?
Samo zdrowie.

To taka zabawa.
Nie jakieś czary-mary.

Masz w jakimś stopniu wpływ na przyszłość.
Społeczeństwo składa się z jednostek,każda ma swój rozum i cele.

Tzn. co…Mialbym wytypowac przyszłość?
To nie bylby list"z" przyszłosci…
Ok. Bede mial chyba troche luzu w pracy dzisiaj to moze potem sprobuje sie w to zabawić :innocent:

1 polubienie

Rok 2000 kojarzy mi się z tematem wypracowania: “Jak wyobrażam sobie świat i siebie w 2000 roku”. Pierwsze o czym pomyślałam: ja w 2000? przecież ludzie tak długo nie żyją :slight_smile:

1 polubienie