teleportować się na dowolne odległości, czy przemieniać się na życzenie w dowolne harmonijne stworzenie?
Mój JEZUS i Jego uczniowie potrafili to swobodnie, a nawet dużo więcej…
teleportować się na dowolne odległości, czy przemieniać się na życzenie w dowolne harmonijne stworzenie?
Mój JEZUS i Jego uczniowie potrafili to swobodnie, a nawet dużo więcej…
Ja uważam że na tym świecie prawdziwy jestem tylko ja. A wy wszyscy, cała ludzkosc to podstawie i sztucznie bohaterowie jak w grach PC… Przed narodzinami dusza wybiera sobie jakie zdarzenia ma spotkać w swoim świecie i wie kiedy umrze… Niestety gdy wystąpi na dany świat, o wszystkim zapomina… Po śmierci wraca do żywych tak jak człowiek wraca do życia wyłączając grę… I może sobie ta dusza wybrać życie na nowym świecie. Czyli życie to taka gra w która akurat gram już od prawie 20 lat… A prawdziwe życie to to poza tym życiem.
Nieprawda,zycie na ziemi to pieklo i czysciec w jednym miejscu.
A zycie prawdziwe,dopiero po zyciu na ziemi.
No właśnie. I w tym później prawdziwym życiu możemy wstąpić na nowy świat w zależności co sobie wybierzemy. Harmonik to taki jeden z moich przewodników dusz w tej grze który podpowiada mi że przed rozpoczęciem tej gry, wybrałem jedzenie owoców… I naprowadza mnie na poprawne “granie”
Tak ja 6o sobie wydedukowalem.
Rodzi sie takie dziecie i w zaleznosci jak spedza zywot,albo przecjodzi na wyzszy stopien wtajemniczenia,albo w ramach,recyklingu’’ wraca na ziemie.
Wedlog zblizonych zrodel ponoc mamy 32 szanse,wstapienia na wyzszy stopien,jezeli nam sie to nie uda,taka duszyczka ulega unicestwieniu.
I kolejnych stppni wtajemniczenia,jest rowniez 32.
Jak jarasz dobry towar to odlatujesz. To oczywiste.
Żadne harmonijne stworzenia nie jarają, lecz po prostu żyją harmonijnie, co w przypadku ludzi oznacza odżywianie się wyłącznie dojrzałymi, słodkimi owocami drzew i krzewów.
Jezus musiał jeść sfermentowane.
Nieporównanie mądrzej tak uważać, niż po kościelnemu, gdy najbliżsi uczniowie JEZUSA mieli się Go wypierać, gdy nie wierzyli, że zmartwychwstał. Że też 2 miliardy chrześcijan daje robić z siebie nielogicznych.
Z tego co pamiętam to Jezus różne cuda robił, ale co do fruwania nie ma na ten temat żadnych źródeł. Jeśli je masz, to poprosimy o udostępnienie — może byc filmik z youtube
W Nowym Testamencie nie brak miejsc, w których JEZUS pojawiał się znikąd, przenikał przez drzwi i ściany, a także, że niby Jego najbliżsi uczniowie nie wierzyli w Jego zmartwychwstanie, że trwożyli się w obawach przed aresztowaniem, podczas gdy jest oczywiste i logiczne, że miliony Jego zwolenników bez reszty musiało być pewnymi prawdziwości Jego Nauk, i że sami potrafili niemal to wszystko, co ich Nauczyciel.
Chyba liscie , ale misie koala tez nie lataja…
Holgram czy teleportacja?
A może defenestracja?
Jak nic, by przezyl. Niekoniecznie ladujac w harmonijnej stercie odpadkow…
A, to masz wlasnego Jezusa???
Oprócz ptaków, to; marzenia, jak ptaki, szybują po niebie, jak śpiewali, dawno temu, Trubadurzy.