Zgadzam się. To piękne słowo na naszym forum stało się swoją karykaturą przez wiadome indywiduum.
A to indywiduum cieszy się, ze harmonijny.
Gdyby głupota umiala latac? Jak mawial pewien czeski aktor?
Pomimo to, ze medykiem w zyciu prywatnum nie był diagnoza byla słuszna .
Nasze stworzenie odlatuje bez wspomagaczy. Chyba bez?
Ech, spuśćmy na to zasłonę milczenia. Nie wiadomo, co nam starość zafunduje… Jak widać, jest bezlitosna.
Fakt, nigdy nic nie wiadomo.
Lilak pierwiastek żądlących sód,
bez współczucia ona - lód…
Sód starych szmat rodzaj słoika,
robaczek taki, po trupie pomyka…
Sód komedianckich grup Europy komisja wspak,
zasuwa po zwłokach i dobrze mu tak.
A mnie przez to sprawił niemały ból głowy…
Z rebusowych zwierzatek jest jeszcze taki wąz, chyba odmiana kobry Naja
Koleżanko, tam powyżej są dla Ciebie przemiłe kalambureczki do rozkminienia…
Przeciez juz je zrobilam (nsjpierw) by polikowac (potem)
Sód moja osoba,
ukąszenie tej kobry
nikomu się nie podoba.
Latwe tym razem. Nawet ja pólanalfabetka problemu nie mialam