“Idź złoto do złota. My Polacy bardziej się w żelazie kochamy i żelazem bronić będziemy” powiedział poseł Bolesława Krzywoustego Skarbimir obecnie zwany Skarbkiem wrzucając złoty pierścień do cesarskiego skarbca. Po ostatniej zmianie władzy wydaje się, że złoto poszło już do złota, teraz śmieci idą do śmieci.
Jakim prawem obecni teraz u władzy i dlaczego na to pozwalają jednocześnie zmuszając społeczeństwo do segregacji śmieci? Jak za komuny, co zagraniczne, to lepsze? Nawet śmieci?
Chyba to nasza pazerność (?). Chcemy mieć więcej. Obojętnie czego więcej ale więcej. Może nie tyle my tego chcemy co nasza wybrana przez nas samych władza. Nieważne, że nas to przydusza, truje i niszczy nam zdrowie i życie. Ważne, że mamy. I może staniemy się największym śmietnikiem świata? Zajmiemy wreszcie jakieś pierwsze miejsce?