tysięcy harmonijnych nietoperzy fruwających (bo zmieniałem laptopa).
U mnie na podwórku też na dachu komórki miałem takie gniazdo i nie pozwoliłem go zniszczyć przekonując sublokatorów, że osy nie atakowane, groźne nie są. Po dwóch latach te osy same gdzieś się wyniosły, a przez ten czas nikomu nic się nie stało.
Tu akurat osobliwością były tysiące nietoperzy, niemniej NIEBO masz pewne…
Bardzo lubię harmonijne osy. One, wbrew powszechnej opinii nieharmonijnych ludzi, nie są agresywne, gdy nie ma dla nich zagrożenia. W ogródku miałem sporo harmonijnych kwiatów i te osy sobie tam harmonijnie buszowały nie atakując nikogo.
Mój harmonijny żbik, jak był młody, to skakał za nimi, ale one go olewały.
Wspaniałe ssaki. Nietypowe jak na ssaki
Nie roznoszą covida ?
Może i roznoszą. Dlatego homo sapiens nie powinien zbyt mocno ingerować w świat fauny