Niedostateczny. Żal. Patelnia i łabędzie.
Nazwijmy to raczej,“zakldaniem tematu”. Zmuszanie sie do pytań bywa męczące.
Poza tym,to nie"dzisiaj" tylko zawsze.W ciagu tygodnia,tematy zadalo zdaje sie,19 osób,w tym 6-7 po jednym lub góra dwa.
Jak odcedzic parapolityczne frustracje,mialbys w ogole góra dwa wątki dziennie Plus quizy.
Żenada.
Hmmm…Znudzenie.Nie ma juz nawet tych ktorzy kiedys stanowili opoke.Gdyby nie polityczne frustracje,moze byłoby lepiej.
Ale wiele osob odeszło z"naszego puebla",znacznie wcześniej.A to juz wskazuje na stopniowe wyczerpywanie sie atrakcyjnosci tej formy kontaktu.Wystarczy ze czyjeś serce zakotwiczyło a juz pierwsze co robi to znika wlasnie stąd.
Jest nudnawo, jak przy weselnym obiedzie, kiedy jeszcze wódki nie podano.
Tutaj to już od dawna kelnerów nie ma
Od początku jestem tu dla rozrywki, szukam uśmiechu i luzu. Piszę za siebie. Dla mnie zbyt sztywno tu jest.
Trochę za grzecznie.
Widocznie tego ludzie chcą.
Nie wierzę
To już wiemy, ale jak się to ma do forum?
Nie będzie mi żal jak to forum padnie
Oj, bo zaraz tą patelnią oberwiesz
Większość ekipy znajdziesz na FB.
Nie znam nazwisk
Dzisiaj małym paluszkiem mnie załatwisz
Ja też i znać nie chcę, już mnie nie ma na fb
U nogi?
A ja się pośmiać chciałem
Nie mam zamiaru nikogo załatwiać… sama się zaraz załatwię