Nie ułożyło Wam się, aby się wstydzić być nieharmonijnym, patologicznym

człowiekiem, odżywiającym się zwłokami pomordowanych, myślących, odczuwających, pragnących żyć i kochać, pożytecznych, harmonijnych kur, ryb, saren, owiec?
Daliście się urobić, że bycie człowiekiem (cywilizowanym barbarzyńcą), to jest coś mądrego, na czym dobrze wyjdziemy?

Człowiek to nie brzmi dumnie.

1 polubienie

Zalezy ktory.
Kazdego gatunku jak za duzo to zachwianie równowagi
Tych teoretycznie harmonijnych tez.

1 polubienie