Nie uważacie tak jak ja, ile szczęścia musiała mieć ta jedna z miliardów dusz

Że trafiła do tego nieharmonijnego ciała Kim Jong Una i teraz posiada dosłownie swoje własne państwo i wojsko jak nikt inny na świecie, jest z poza systemu i boi się go nawet USA?
W sumie może też chłopak czasami ma chwilę zwątpienia i chciałby być zwykłym azjata mieszkającym w jakimś Nowym Jorku czy innym Londonie? Jednak wie że nie ma już odwrotu i musi wypełnić swą misję do końca… Hmmm :rofl:

Musi to byla bardzo psychopatyczna dusza

1 polubienie

Może w poprzednim wcieleniu była Hitlerem :rofl:

1 polubienie

Nic dwa razy sie nie powtarza. A sadzac po polozeniu geograficznym to raczej potomkiem Dzyngis Chana.

No możliwe, ale wątpię że zrobiła sobie kilkuset letnia przerwę od zabaw na tym świecie… Epizod z Hitlerem nie jest wykluczony :rofl:

Ale za to nie ma wyrzutow sumienia, rewelacja!

1 polubienie

Ten pierdylnięty grubas, to alkoholik. Wojsko ma głodne, a wojny mu się zachciewa. Czym, tymi tekturowymi makietami, co na defiladach je traktory ciągną? Resztkami diesla.

1 polubienie

Problemem nie jest sama korea tylko to że graniczy z południem. Interwencja zbrojna byłaby z tego powodu groźna. Gdyby korea północna była samodzielnym państewkiem to Trump dawno nacisnąłby guzik.

1 polubienie

Nie samodzielnym państwem tylko samotną wyspą na oceanie, bez sąsiadów. Wtedy może by guzik nacisnął @Devil .

3 polubienia

Wiecie ile zjecie :rofl: