Ale nie zaciekawiła Cię temperatura wody? Bo ja sobie wyobrażam, że za ciepła nie była, może nawet nie miała 10 st. C?
Na pewno miała więcej, osiem osób pływało, specjalnie policzyłam.
Pracujesz z tego co pisalas w chodni? Zamrazalni? Brak witaminy D? W pięć minut braku czegos co tracisz nie nadrobisz. Ale polezenie w sloneczku w lekkim polcieniu palmy nie zaszkodzi.
Widywałem nawet więcej morsujących osób w niższych temperaturach wody i powietrza. Sam też tak się udzielałem, ale to nie była specjalna przyjemność. Skóra odczuwała tę temp. wody jak nakłuwanie jej tysiącami igiełek.
Tak pracuję w chłodni, na słońce wystawiam się często, wiadomo najwięcej w weekendy. Jestem pewna , że wit D mi nie brakuje. Zresztą z ciekawości czytałam o tym w necie. Jeśli chodzi o polski klimat, wystarczy 15 min. dziennie, w Skandynawi jak dobrze zapamiętałam 25 min.
Wyobrażam sobie. Takie atrakcje to nie dla mnie.
Ja musze brac co jakis czas uderzeniowa dawke witaminy D albo napic sie tranu? Tylko z prawdziwym tranem klopot, wiec jest to kapsułka. majac slonce moj organizm nie jest w stanie sam z siebie. .
Grzebień?
Sprubuj łysemu gąbke do czesania sprzedac?
Dużo osób morsuje, chyba więcej kobiet niż mężczyzn. Może chcą się sprawdzić, czy wytrzymają zetknięcie się delikatnego ludzkiego ciała z oceanem zimnego medium? Często tak robiłem, że brałem córki zimą na sanki, one zjeżdżały z górek z wałów przy moście na Wolbórce, a ja zdejmowałem dres i kąpałem się na mrozie.
Z przechodniów i przejeżdżających tworzył się korek, jakby to była wielka sensacja, że jedni muszą być w futrach, a drudzy bez przymusu wytrzymują lodowatą wodę gołym ciałem. To może być też sprawa logiki, bo jeśli ktoś na mrozie wytrzymuje gołym ciałem temp. minus 15 st. C, to wchodząc do wody o temp. plus 5 st. C. ma wrażenie, że wchodzi do ciepłej wody. Sprawdziłem to wielokrotnie.
Nie opowiadaj bajek. Malo Ci spacerow po słońcu?
Nie widziałam cię już od soboty.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez Słońca!
Nie można żyć bez Słońca.
W oryginale jest bez powietrza
…i od miesiąca.
Ekstremofile jakoś dają radę.
Gdyby nie było Słońca, z Ziemi zostałoby trochę pyłu.