Nie żyje Paweł Królikowski

I znów kogoś zabrakło…

3 polubienia

On miał cos z głową. Dosłownie. W głowie znaczy. Od świąt był w szpitalu. Wcześniej coś mu tam wycinali. Guzy.
Szkoda. Kusy z rancza. RIP.

5 polubień

Usunięto mu tętniaka z mózgu przez jakiś czas było dobrze, ale niedawno znowu poczuł się źle.
Wielka strata [*]

4 polubienia

Przykro…

2 polubienia

Wielka szkoda, taki sympatyczny aktor…

4 polubienia

Tak, tętniak.

:candle: :candle: :candle:

2 polubienia

Dla mnie to byl gość ktorego lubilem bez wzgledu na gre ktora nie zawsze mi odpowiadała.Mam identyczne zdanie na temat Krzysztofa Majchrzaka czy Jana Nowickiego…Moze wiec bardziej postać niz sztukmistrz :slightly_smiling_face:
Zanosilo sie na to,sądząc po tym co pisano…
Mam takie wrazenie ze w styczniu czy w lutym,jest jakos najsmutniej od dobrych kilku lat…

4 polubienia

Bardzo przykro. Od dawna śledzulam informacje o stanie jego zdrowia z niepokojem ale i nadzieją. Nadzieją która umarla ostatnia. :cry:

3 polubienia

Jest. Tyle osób odeszlo… I tych znanych…i tych nieznanych, ale za to najbliższych…

1 polubienie

Niby nie był jakimś wybitnym aktorem, ale stwarzał swoja obecnością takie emocjonalne ciepło. Kusy w “Ranczu” to jego niezapomniana rola!

4 polubienia

Ale mnie zaskoczył. Nie wiedziałem że ma jakieś problemy ze zdrowiem a tu takie powiadomienie dostałem na telefon. Cóż…

2 polubienia

Tak, czytałem, smutny dzień, zdolni ludzie tak szybko odchodzą

2 polubienia