Specjalnie dla @szczery…
Mozart. Koncert klarnetowy
Chodowiecki, Zabawa w parku
Jak co dzień, pozwoliłem sobie odsłuchać. I jak zwykle, bardo fajne to jest.
Obraz i autor, nie są mi znane.
Dziekuje Birbancino, Ty to jestes wiernym sluchaczem! A obrazu tez nie znam!
Nie jedyny,tylko nie zawsze sie wypowiadam))
Masz racje Leonku, tez jestes przeciez WIERNY!
Zawsze mam dodatek fo sniadania))
Bede sie starac o lekkostrawne…
No to i ja dolacze do zespolu wiernych sluchaczy
i ogladaczy (bo obraz fascynujacy!)
A teraz poslucham, moj ulubiony “kawalek” Mozarta - w calosci, bo u nas tylko fragmenty
No i ostroznie sciagnelam z mojego google, zeby znow nie bylo wirusa (wlasnie chcialam pomniejszyc literki jak w starym pytamy - przyzwyczajenie)
I pomysl @birbant. Przychodzi taka klarnecistka,dmucha w ustnik i paluszkami przebiera))))
Jak nic gorne,C’’ bys wyciagnal)))
Jeszcze jak!!!