W hiszpanskim tez nie ma parteru, ale uzywa sie czasem planta baja lub po prostu bajo, czyli pietro zerowe lub nisko.
Z japonskimi meblami typu stol, parawany itp. to nazw jestduzo w zaleznosci od ksztaltu, miejsca przeznaczenia i zastosowania. Krzesel nie uzywali, a jak pokazuje przypadek polskiego prezydenta honorowy taboret dla szefa (reszta w najlepszym przypadku miala poduszke) mozna latwo pomylic z podnozkiem bedac w ichnim parlamencie
U mnie koń-plet, chociaż były 3 strzały.
Po francusku to ja panimaju droga @elsie, eto etaż (etage?). I to by pasowało do etażerki która nie jest dla mnie nieznana, ale ja szanowny @Bingola miałem na myśli ten przedostatni mebel z dzbanem, tego mebla nie rozkminiłem (nie jestem pewien czy użyłem właściwego młodzieżowego zwrotu).
Ja ten dzban na intiuicję wziąłem!
Po niemiecku piętro to jest Stock. Tak jak kij.
Widać że w języku niemieckim też występują homonimy.
Ty ten dzban na ryzyko wziąłeś, bo jeszcze ktoś by powiedział: ale dzban!
Na tej branży nie znam się nic a nic.
O tym samym pomyslałem.
Bo na lokalach to ja się znam. Ale tego lokalu wam nie pokazywałem. Taki widziałem wczoraj w Poznaniu. Opolskie Ministerstwo wygląda inaczej.
W kazdym. Wystepuja rowniez idiomy i zarty jezykowe oparte na akcencie i za diabla nie dajace sie przetlumaczyc na inny choc tez crzescijanski jezyk
Sygnal odebrany.
13/15, ale ja protestuję. Na pierwszym zdjęciu, to nie jest tapczan. Tapczan ma pudło na pościel. to na zdjęciu to sofa.
Chabudai - nie znałam.
A, tego ja tez nie rozkminilam (tez nie jestem pewna… )
A to to nawet kiedys pilam…!
Dolaczam sie do protestu!!!