No niezle, ale trafiłeś. To najwyzszy czlowiek swiata!
Szukamy 273
centymetry były przy 155cm wzrostu Szaflarskiej
A skrot cm?
Przy 155 byly cm a tu są centymetry. Traktujemy je jako dwa rozne wyrazy
273, smierc Grzegorza Cudotworcy.
Ale co Umierał 273 razy i przeżył
Tak się nie da, szukamy dalej 273
No prawie doszlismy do bezwzglednego zera
Fajnie by było, ale stopnie Celsjusza już są wykorzystane
Ale gdy mowimy o kelwinach to chyba nie uzywamy stopni. Trzeba to by bylo sprawdzic
Dlatego napisalem, ze trzeba sprawdzić.
Dzis jestem poza domem i mam tylko smartfona, dlatego z tym sprawdzaniem u mnie nieco kiepsko.
Ale jutro…
Jutro to ja wszystko sprawdzę
W przypadku bezwzglednego zera to raczej uzywa sie kelvinow.
Byle z Kevinem co sam w domu nie pomylić.
Wiem, były schody ale schodków nie!
Ale do tej pory nie uznawalismy zdrobnień Jesli zaczniemy, zrobi sie mlyn. Będą np stoły, stoliki, stoliczki etc. Temat ma byc inny.
No to po łódzkiu, schódki,
Jak zaczniemy sięgać po dialekty to otwieramy trzecia drogę.
Nieskonczonosci wielowymiarowej?
Nie kombinujemy, nie zdrabniamy, nie rozdrabniamy, bo się zrobi balagan nie do ogarnięcia.
Były kości, to ktoś doda kostki, kosteczki, kościska.
Nie, nie. Komisja na to nie pójdzie
Moznaby uzyc stopnie? Jako, ze jest to slowo uzywane w wielu kontekstach, majace inne znaczenie?
Jesli stopni w kontekscie schodøw nie było, to mozna. Dzis jestem w pracy, więc mam ograniczoną możliwość sprawdzenia czy juz byly stopnie.
Łódzkie schódki to nie zdrobnienie.
Ale jak ktos za chwile wjedzie z poznanskim, slaskim czy kaszubskim?
To komisja bedzie musiala zatrudnic chinski superkomputer.