Pani Monika, czyli mega ogłupianie dzieci. Nawet przy takim bezmyślnym porównywaniu Ziemi do ugotowanego na twardo jajka, i waleniu w nie, nie uzyska się jakiegokolwiek dryfu kontynentów czy płyt tektonicznych.
Jakby usunąć całą wodę z powierzchni Ziemi, z mórz i oceanów, to choć największa “chropowatość” jej powierzchni wynosi ok. 20 km, to jednak wynosi ona zaledwie 1/650 przy 13 tys. km średnicy Ziemi. Gdyby narysować ołówkiem pomarańczę, to ta chropowatość (Himalajów i Rowu Mariańskiego), pewnie nie wystawałaby poza ślad ołówka, którym byśmy narysowali tę pomarańczę, czyli Ziemia jest podobnie okrąglutka, jak Mars.