No i co, wszyscy przegapili?

Ty tak na poważnie czy sobie żartujesz. image

1 polubienie

Znam osobiście takie przypadki ludzkie. Ja mam zboczenie, że zawsze jak jestem w nowym miejscu to muszę je zlokalizować na mapie, ale wielu ludzi nie widzi żadnej potrzeby. Np. góry to po prostu południe Polski, morze - północ. I to im wystarczy, Karkonoszy czy Bieszczadów nie zlokalizują, podobnie jak Międzyzdrojów czy Łeby

3 polubienia

Zgadza się.

1 polubienie

@birbant @Bingola A może wystarczy wiedzieć że są mapy gogle i Wikipedia i tam można luknąć i sprawdzić :thinking:

1 polubienie

Zaden przedmiot latwy nie jest. Problem w tym, ze pokutuje i pewnie sporo racji w tym jest, ze nie nauka sie liczy, a uklady, nepotyzm i cwaniactwo. A tego na lekcjach nie ucza, choc akurat na historii by mogli…

2 polubienia

Nie za bardzo lubię, gdy myślą za mnie urządzenia. Nienowoczesny jestem.

3 polubienia

Czasem z tym wygodnie. Dwa dni temu nie przypalilabym garnka :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Podobnie jak nic nie zastąpi papierowej mapy.

3 polubienia

Niezły jesteś! skoro od razu go rozwiązałeś, już wiem jaki . Przyznam się szczerze, że sama po sobie miałabym problem go rozwiązać :slight_smile:

2 polubienia

Uważam, że komputery bardzo ułatwiają nam życie. Mapa w telefonie, czy nawigacja, to postęp. Jestem za. Ale nie widzieć, gdzie jest miejsce, w którym się znajdujemy, nie widzieć, gdzie leży takie miasto, jak Warszawa czy Wrocław albo Kraków, to może dziecko, co jest naturalne albo osoba totalnie leniwa umysłowo, co już naturalnym nie jest.
A wiecie ile młodzieży nie potrafi w terenie określić kierunków geograficznych.

3 polubienia