No i nie będzie kartofli na obiad?

Niech jedzą ciastka, jak ponoć powiedziała królowa Maria Antonina?

2 polubienia

Jeszcze jest trawa, kora drzewna, i innego typu gałęziaste drzewa.
Bo w organizmy żywe wątpię, żebyich gdzieś było, no chyba, że zbłąkane psy, których akurat na wschdozie wszędzie ich pełno było.

1 polubienie

Mam nadzieję, że ten temat nie będzie pokrzepiony wklejaniem serduszek. Jedno się juz pojawiło :face_with_diagonal_mouth: co jest równoznaczne z…hmmm…jego pojawieniem.

Homo to jednak nie sapiens. Nie jest istotą myślącą. Od 250 tysięcy lat homo prowadził różnego rodzaju wojny i bitewki, a Władimir Władimirowicz nic z tych doświadczeń przodków się nie
nauczył. Z ostatnich wydarzeń w Syrii, Afganistanie, Libanie, Iraku, Wietnamie, oraz z 1. i 2. wojen światowych powinno dojść się do wniosku, że sam okrzyk !!! URRA, URRA !!! to trochę wąsko.

Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów

1 polubienie

Putina to nie dotyka. Reżimy tym się cechują że cierpi jednie naród

1 polubienie

Zawsze jeszcze zostaja szczury na pieczyste.
Choc w Rosji pies jest mimo wszystko przyjacielem czlowieka, to nie Korea czy Chiny?

ponoc w moskiewskim metrze szczurow nie ma. Wyzdychaly z glodu.

1 polubienie

Moskiewskie metro szczura niczym nie wiązało. Ta żaden prestiż dla szczura mieszkać w moskiewskich podziemiach. Jeśli w jakikolwiek sposób zmieniły się warunki determinujące egzystencję, to szczury najprawdopodobniej przeniosły sie w miejsce, w którym te warunki są zapewnione.

Albo zaczęły uprawiać kukurydzę :ear_of_corn:

1 polubienie

Wyniosly się do Nowego Jorku podobno?

Już tu wspominałem o tych kartoflach w kontekście produkcji alkoholu w Rosji.

2 polubienia

To tez będzie problem.
Bo jak Putinowi spoleczenstwo zacznie trzeźwieć?

2 polubienia

W takim przypadku, wbrew wszechobecnie panującej narracji, że społeczeństo rosyjskie jest własnością Putina, Putin stanie się własnością społeczeństwa.
Z wszelkim dobrodziejstwem inwentarza.

1 polubienie

Bedą sprowadzać towar od razu gotowy, poza tym tam się robi naprawdę samemu takie sprawy, nie ma kartofli to są śliwki, albo trawa, albo co tam jeszcze

Fakt, spirytus na wolnym rynku, jak pokazala afera alkoholowa w PL lat temu ponad 30 (a pod tym wzgledem się nie zmienilo) to litr w cenie kilograma kartofli…

Kosztem wszystkiego morduja sasiedni narod i swoich obywateli :confused: Oni sie nie zatrzymaja, te ruchy z rozejmem to sa pozorowane, zeby sily zebrac na nowo.

3 polubienia

Tak, tylko pytanie czym to się skończy?
Wszyscy strasza III światową, ale biorac pod uwage zmiany jakie nastapily od pierwszej? I przetasowania kulturowe?
Ruskie i Zydzi tkwia mentalnie w systemie II. Chiny?
I ogolnie Daleki Wschod? Przyczajony.
@Nunu , żyje na pograniczu wielu kultur, cudów nie ma, wedrowki ludow byly, sa i będą. Ale sa miejsca gdzie jednak szuka sie nici porozumienia, bo swiat jest zbyt piekny, żeby to niszczyć.

1 polubienie

Tysiąc razy powtarzać…
Putin,spadkobierca Stalina,nigdy z własnej woli nie odda tego co wziął.To powinien być punkt wyjścia do wszelkich rozmów uświadamiających.Ciekawe swoją drogą,na ile można się łudzić że śmieszna Europa to rozumie :thinking:

3 polubienia

Ty masz jednak na stałe wkomponowane w swoje jestestwo,zamiłowanie do fantasy… :upside_down_face:

2 polubienia

No raczej do SF :rofl::rofl::rofl:
Ale to sie mniej wiecej pokrywa z soul i Zlotym Wiekiem?

1 polubienie