No i quizik ekstremalny

Co do ulic w Lodzi to nie wiem. Ale jest Park im. Roberta Baden-Powella – Naczelnego Skauta Świata
Mialo byc jeszcze lorda – barona Gilwell, ale juz sobie odpuscili.

1 polubienie

W Poznaniu jest Osiedle Bajkowe.I tam,wśród wielu innych,jest ulica Sierotki Marysi i coś tam jeszcze…Pewnie iluś tam krasnoludkow.W kazdym razie ktoś dawno temu mi pisal ze to sie nie mieści na kopercie a co dopiero na kartce pocztowej :joy:

2 polubienia

Do kolekcji dodam jeszcze opolską ulicę:
10-tej Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej.
Trochę odbiegliśmy od quizu i pradawnych stosunków polsko-czeskich. image

2 polubienia

To podsumowując dyskusję powiem, że radni Warszawy postanowili ukrócić tę radosną “tfurczosć” nazewniczą i uchwalili zasady nadawania nazw ulicom. Jedna z nich mówi, że nazwa ulicy może być najwyżej dwuwyrazowa, wyjątkowo trzywyrazowa (np. Juranda ze Spychowa)

1 polubienie

Minister Ruijstraat przy powyższych wymięka…

Ale przedtem mieszkałem na Schaaesbergerstraat.

2 polubienia

A w Alsdorf, czyli w Niemczech, bywałem na Kleine Herzogenrathererstrasse.

1 polubienie

A na tej stacji kolejowej byłeś?
obraz

2 polubienia

Jprdl!

1 polubienie

Nowa Zelandia czy Walia?

1 polubienie

Myślę, że Islandia,

Ja mieszkalam przy Batalla Navas de Tolosa, Pintor Francisco José de Goya y Lucientes, to ostatnie na szczescie bylo male pueblo i bylo skrocone do calle(ulica) Goya. Przesylki dochodzily.

2 polubienia

??? :thinking:

1 polubienie

TO jest w Walii, dość znane miejsce.

Teraz wiadomo, dlaczego Edson Arantes do Nascimento nazywał się po prostu Pele

2 polubienia

To sie nazywa jakos…Cym… dalej nie pamietam.Ale walijski jest gorszy od…nazwisk na Madagaskarze.Nie mówiac o Mongolii :joy:
Prawie calkowity brak samogłosek!

2 polubienia

5/12…

3 polubienia

4 / 12. Mentlik mam w głowie. Mówi się trudno

1 polubienie