No i quizik ekstremalny

KLIK

Mój wynik: 8/12. Źle: nazwa starożytnego miasta, wielkość cala, prezydent Francji i zdanie po polsku (nic mi nie pasowało, ale i tak zaskoczenie)

1 polubienie

5/12
Kto da mniej ?

2 polubienia

Komplet I to ma być ekstremalny?
Pytanie o Kadmeę jest źle sformułowane. Powinno być; - na miejscu jakiego miasta…? A nie jaka była pierwsza nazwa…?

3 polubienia

Opusciliście się, koleżanko @okonek

1 polubienie

Piwa zabraklo…:wink:

1 polubienie

Koronawirus wypił :slight_smile:

1 polubienie

Jeśli chodzi o “pobruszanie”. nie zgadza się narodowość wypowiadającego te słowa. Jest też wielce prawdopodobna wersja, że jeszcze jeden wariant pytania może być prawidłowy.

3 polubienia

Ja się też nie zgadzam. Jak po polsku to chyba Polak. image

2 polubienia

Ja mam poziom stały: 8/12. Ani kujon ani ostatni głąb.

3 polubienia

A i rycerze raczej nie zajmowali sie zarnami.

3 polubienia

9/12 a zle wartość cala,stolica i zdanie z ksiegi…Apteka i pomnik Lutra bardziej intuicyjnie…Co do Bony,tak kojarze i okazuje sie ze slusznie…

3 polubienia

Ślązak. A wtedy, to te ziemie przechodziły z rąk czeskich do polskich i z powrotem. Dzisiejsza gwara śląska nie istniała wtedy, Ślązacy, a właściwie Ślężanie, posługiwali się takim samym językiem, jak Polanie i Wiślanie. A języki polski i czeski, wtedy różniły się tak niewiele, że obie narodowości mogły ze sobą rozmawiać, rozumiejąc się bez problemu.

4 polubienia

Zgadza się. prawdopodobnie te słowa wypowiedział ktoś inny. Któryś z autorów Księgi Henrykowskiej włożył ten tekst w usta rycerza Boguchwała z Brokalic i to jest jedyny polski tekst w całym cyklu ksiąg. Ale są mocne przesłanki, że ten autor usłyszał je gdzieś, a że nie znał polskiego, to ten rycerz mu to tylko przetłumaczył.
Tak mógł mówić ktoś stanu niższego i niezbyt majętny. Najprawdopodobniej kmieć do żony córki lub siostry.

3 polubienia

A król Polski był również królem Czech, tak jak król czeski równocześnie królem Polski. Polska królewna była królową czeską a królewna czeska - polską królową. Takie to były czasy.

2 polubienia

Nie na darmo w Warszawie jest ulica o monstrualnie długiej nazwie:
Przyjaźni Polsko-czechosłowackiej :slight_smile:

1 polubienie

Tak jest. Dodam też, że król węgierski był jednocześnie królem polskim, a nieco później inny król polski był jednocześnie królem węgierskim.

1 polubienie

Czy z tego okresu pochodzi porzekadło “Polak , Wegier dwa bratanki”?

1 polubienie

A w Chorzowie była ulica Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. 36 liter, 14 sylab, kto to wymówi. Nie żeby ZBoWiD, tylko pełna nazwa.

3 polubienia

Z wcześniejszego. Za Bolesława Śmiałego.

W Warszawie mamy też ulicę: 22 pułku piechoty imienia Dzieci Warszawy - też 36 liter a w wymowie jeszcze więcej biorąc pod uwagę cyfry.

2 polubienia