Ledwo umarł Franciszek, a juz zaczęły się spekulacje kto zostanie nowym papieżem. na giełdzie pojawiają się różne nazwiska, wraz z charakterystyką poglądów potencjalnych następców św. Piotra na tronie papieskim.
Tyle, że ta charakterystyka oparta jest na dotychczasowych wypowiedziach i zachowaniach tych kardynałów.
I tak sobie pomyślałem – czy w ramach zmian i wprowadzania większej otwartości, przejrzystości w kościele, potencjalni kandydaci nie powinni się publicznie przedstawić wiernym i pozostałym kardynałom? Oficjalnie ogłosić jak widzą przyszły kościół pod ich zwierzchnictwem, jakie mają poglądy w kluczowych sprawach religijnych, społecznych, etycznych? Czyli coś na kształt debaty przed wyborami. W końcu tyle się mówi o tym, że kościół jest WSPÓLNOTĄ - jak więc sobie wyobrażać taką wspólnotę bez przejrzystości ?
Czy za wiele wymagam? Czy nadal ta instytucja musi być tajna i nietransparentna? W imię czego?
Kościelnymi sprawami nie bardzo się interesuję. Nie mówiąc o jakimkolwiek zorientowaniu w temacie. Na podstawie tej mojej bardzo nikłej wiedzy- umarł dobry i mądry człowiek. Człowiek ,na właściwym miejscu’'. Zawsze zabiegał o pokój, upominał się o słabych i biednych. Trudno będzie go godnie zastąpić. Oby się udało.
Jak zwykle optymista.
Kardynalowie to teraz ludzie Duchem Swietym natchnieni, szukac będą nastepcy na tron
piotrowy wiodac się czystymi intencjami. A Ty o jakichs brudnych kampaniach wyborczych? moze jeszcze sondaze i glosowanie bezposrednie? Oj tego żaden kościół nie znesie…
Ale zostawmy teorie. Sa kardynalskie “pewniaki”, na swoj sposob byl nim Benedykt, ale juz JPII czy nawet Fanciszek to raczej czarne konie tego wyscigu do tiary.
Ponad 100 kardynalow jest z nominacji Franciszka, czesto Watykan dla nich to odlegla centrala, na pewno znana z czasów ksztaltowania osobowosci jako kaplanow, ale ze stażem w terenie. I jakie sa miedzy nimi uklady zawodowo towarzyskie? To sam diabeł, ktory jak wiadomo wiedza tajemna dysponuje, sie nie rozezna.
Kościół w obecnych czasach będzie potrzebowal sprawnego administratora i oportunisty, bo warunki zewnetrzne zmieniaja sie dynamicznie. Jednoczesnie polityka z umiejetnoscia utrzymania swoich “na smyczy”
Jeszcze nie szukalam, ale czy jest wsrod nich dominikanin, bo ci sa w tym dobrzy? A od czego jest AI ?
Jest ich dwoch Tomothy Radcliffe z GB i Chiristoph Schönborn,arcybiskup Wiednia.
Już?!
Papież jeszcze nie wystygnął przecież.
Kościół to instytucja. Rządzą układy. Dla Kowalskiego nie ma znaczenia kto będzie papieżem.
Ziemskie młyny w przeciwienstwie do bskich miela szybko. Są terminy, ktorych tadycja kaze dotrzymywać. Juz pisalam skad sie wzielo okreslenie konklawe, a ponoc i dziś kardynałów w tej kaplicy trzymaja w warunkach takich bardziej spartanskich, dalekich od piernatow i pieczystego z przepiórek popijanego szampanem, żeby się szybko zdecydowali.
Bo wino.mszalne za dobre nie jest. Co porwierdzi każdy kto próbował.
Żarty zartami, ale sadzac po szybkosci z jaka odmeldowuja się kolejni szefowie państw?
Pogrzeb bedzie bardziej wydarzeniem politycznym niż nabozenstwem.
I to niewykluczone, że skuteczniejszym niz iejedne niejedna “Debata Generalna Zgromadzenia Ogólnego ONZ”
Coś mnie nachtneło, że następny papież będzie z USA.
Tez możliwe, ale “reszta swiata” za gringos nie przepada.
W dobie smartfonow niewiele pozostaje pola dla wyobraźni.