Nie we wszystkich zamkach straszy…
Niezbyt trudny, komplecik.
Nie we wszystkich zamkach straszy…
Niezbyt trudny, komplecik.
Komplet
Rozbrajająco łatwy quiz. Zachęcam innych.
Zachęciłem się i nawet nawet 5/10 …
Musiałbym kolegę na przeszkolenie historyczne zaprosić… Żartuję…
8/10.Przekombinowalem Neuschwenstein…Ale my home is my castle…???Tu bym sie baardzo dlugo kłócił…
Ale to nic w porównaniu z pyt.7.Naprawde ten “zamek” został" zdobyty???Buhahahahahah
Wyszło 8/10,
Teoretycznie tak… wróg wkroczył
Ten zamek jest na Bawarii przy granicy z Austrią. Niemcy mają takich sporo i bardzo o nie dbają. Ja go widziałem tylko raz z daleka, ale dowiedziałem się, że rocznie odwiedza go dobrze ponad milion turystów. Mam plana zwiedzić go w tym roku pod koniec lata we wrześniu.
Osiem!
Ja też. Tym bardziej, że figuruje to w przysłowiach angielskich. A już historycznie rzecz biorąc… to lepiej do birbanciny!
Jednakoważ birbancina pozostaje przy amerykańskości tego powiedzenia…
POTWÓR!!! Ale do hameryki to zamki z Anglii przywożono!
Bo wigwamy, to w Ameryce na miejscu mieli…
Jak wyrżnęli tubylców i trupy zostały bez osłonek…
Ja tam nikogo nie wyrżnąłem, ale nieraz się urżnąłem…
Hmmmm, a Córeczki to bocian???
Myslisz, ze Anglicy są bardziej goscinni?
Niewykluczone, ze powiedzenie istnialo wczesniej, bo nie zdziwilabym sie gdyby sięgało czasow prehistorycznych, ale jako precedens sądowy zostalo uzyte pierwszy raz w USA. Trzeba by tamtejsze “papugi” przesluchac
Mylić się mogę, ale z tego, co jest mi wiadome, to bardziej o Amerykę chodzi, bo to tam wprowadzono takie prawo.
Prawo anglosaskie “żywi” się precedensami. Więc przyslowie moglo funkcjonowac w strefie madrosci ludowej wczesniej, ale mocy prawnej nabralo z pierwszym prawomocnym wyrokiem. To jest wlasnie ryzyko zadawania tego typu pytań.
U Anglików, to bardziej; - splendit isolation