Dopuszczasz, że jeśli chcesz przeżyć obecny rok, musisz przede wszystkim porzucić mięsożerność i rybożerstwo, oraz podatność na ogłupianie covidowe, ćwicząc się w owocożerstwie, jako jedynym harmonijnym sposobie odżywiania i myślenia?
0 głosujących
Owocożerność to pikuś, przechodzę na żywienie się promieniami słonecznymi. Bo to jest prawdziwa harmonijność. Będę, jak harmonijna roślina. Energia słoneczna zabija diabły podskórne i daje wszystkiemu życie.
Bardzo mądrze.
Juz zzieleniales i walizki do slonecznych krajow pakujesz?
Pamietaj, im cieplej tym piwo paskudniejsze. 
2021 będzie drugim rokiem covida.
Ja już zaczynam się przyzwyczajać. Nowy świat.
Covidek wydaje sie byc bardzo zywotny…
Ale kazdy ma swoja odpornosc. W Hiszpanii czwarty dzien rozruchow w Katalonii i wiekszych miastach. Pretekst? Przymkneli dosc znanego z ekscesow rapera (wyrok dostal nie za rymowanki, a za probe wprowadzenia ich w zycie). Na dzien dzisiejszy jesli dla znudzonej i pozbawionej perspektyw zostania kelnerem lub sprzataczka w przemysle turystycznym mlodziezy do lat 35 kazdy pretekst bylby dobry, zeby sobie nocami przy ogniskach z kontenerow na smieci poszalec.
I jescze js wrog w przeciwienstwie do covida widoczny?
A ja węchu tak na prawdę nie mam 3 miesiąc. I innych objawów brak. Nawet jestem mniej zmęczony niż 5 miesięcy temu.
Z czasem organizm zwalczy wirusa. Choc ten wyglada na takiego dosc kompleksowo atakujacego.
Tyle że jakoś wirusa nie widać a węch straciłem.
A test robiles?
3 już i miałem kwarantannę
Harmonik jakby ludziom piwo , napoje alkoholowe i tytoniowe odebrano, to dopiero wtedy zaczęli by protestować. Dopiero wtedy właściwe rozumowanie ludziom wróciłoby. Teraz śpią. Władza dała im to, by ogłupiać i skierowywać uwagę na to, co nieistotne.
Żyjemy na Ziemi, aby zrozumieć naszą nieharmonijność, patologię, także barbarzyństwo. Mamy już wszystkie elementy tej układanki, więc to powinno zmierzać do szybkiego finału. Może nawet już w tym roku…
Mam nadzieję, że ludzie otworzą wreszcie oczy na PRAWDĘ, a nie tylko w otchłań otwieranej butelki piwa. Sporo przebudzonych już jest. To się nei skończy w tym roku, sam widzisz żonglerkę polityczną, Polska tonie nie tylko w długach, ale dosłownie.
