Masa Ukraińców jest zatrudniana legalnie, ale przez pośredników. Ale są też tacy, którzy pracują “na czarno”, szczególnie panie (gosposie, nianie); jak do sklepu, to też już legalnie.
Może zabrać wszystko, co jest zapisane w umowie, ale nie zabierze tego, co pracownik dostaje pod stołem!
Umowa o pracę nie musi być stałą umową, może być nawet czas określony. I później ponowiona. Umowy o dzieło - to konkret, jasna spawa.
A znasz takiego pracownika, który poprosi pracodawcę o umniejszenie pensji? - właśnie o to chodzi.
Naprawdę? Podpisujesz zlecenie za 2 tys, a pod stołem, bez podatku ZUS i innych dostajesz drugie tyle. Komornik zabierze to, co na papierze, reszta Twoja.
W pełni się zgadzam.
pierwsze czemu tu utrudniono zycie - to agencjom.
w tej chwili rola jaka spelniaja to szukanie pracownikow dla pracodawcy (za co placi pracodawca) i ograniczenie żerowania na tzw. sile najemnej.
problemem jest jednak cos innego - wiekszosc pracodawcow rzadko chce placic pensje wyzsze niz minimalna.
a, ze w Polsce kwitnie system zatrudnienia na czarno? to i wina spoleczenstwa. wzystko sie zalatwia, nie wykonuje uslugi a chodzi na fuche, lekarz nie wyleczy bez koperty a przynajmniej koniaku.
pokolenia sa w tej metodzie wyedukowane.
Podpisujesz umowę o pracę na najniższą komornik zabiera 40% a reszta pod stołem. I gdzie tu chronienie przez Umowę zlecenie przed komornikiem? Od ponad 9 lat umowa zlecenie podlega również najniższej itd. Znam osobiście osoby zarabiające na umowie o pracę 500 pln czego komornik nie może ruszyć (chyba że alimenty) a pod stołem dostają za cały etat + nadgodziny.
zabiera 40% z tego co na papierze, nie zabierze z tego, co pod stołem. Dlatego są ludzie, którym taki układ odpowiada, a że będą płakali (jak obecnie niektórzy celebryci), że emeryturka niska? Cóż, Jak sobie pościelesz, tak masz.
Tacy pracodawcy też zyskują: nie muszą odprowadzać funduszu socjalnego; a urlop? Jak nie jest zapisane w umowie, to pracownik urlopu nie dostaje. Zysk dla pracodawcy.
Uważasz, że to normalne? dobre? Dobre, tylko dla kogo?
Ale dla tego pisze że zlecenie nie chroni. Zlecenie jest nie w smak przede wszystkim dla zus i us
Zlecenie rzetelne - nie chroni - OK, ale zlecenie na 1/ etatu , a reszto do ręki - owszem, chroni. I o tym pisałam, że chroni (no, dobrze - częściowo, ale chroni) od komornika i od alimentów.
Gdyby pracodawcy uczciwie sporządzali umowy, nie byłoby tego problemu.
Są umowy o pracę na 1/8 etatu… Więc właściwie nic nie wnosi. A umowa zlecenie czy 1/2 etatu czy cały etat zus jest taki sam. Już za PO rozpoczęło się tępienie umów zlecenia które wskazywały na to ze są umowami o pracę. I tu jest problem. Bo umowa-zlecenie jest potrzebna i wcale nie jest zła. Tylko niestety do niedawna była nadużywana. Obecnie zanika ,zlecenie zazwyczaj dostaje się na miesiąc jako zabezpieczenie lenistwa potencjalnego pracownika.
W Polsce już PO się za to wzięło. I wiele umów nakazano zmienić.
Hogwart Hogwardem jest jeszcze ważniejsza rzecz pieniądze i ludzie co im się będzie coś nie podobać
Ale An-225 był w Polsce z przynajmniej czterokrotnie przepłaconym kosztem transportu maseczek? Był. (z resztą w Kanadzie też )
Wstrzemięźliwy jak ksiądz.