Nowy konkurs - zaczynamy rozgrzewkę

Moze być po 21.

2 polubienia

Jeszcze 3 ROCKowe spotkania nas czekają …

3 polubienia

Nie musisz…nikt go nie będzie na picie i tak przerabiał, choć amerykańscy uczeni wymyślili, jak przerabiać, żeby kosmonauci w kosmosie mieli co pić…

1 polubienie

Ktoś wie, co to za owad?

Wielkość pszczoły.

W końcu znalazłem…

1 polubienie

Też znalazłam. Odpowiedź na priwie. :grin:

1 polubienie

Mi też tak się wydaje, jak Tobie. To mam kolejną zagadkę. Jakim cudem ta … w locie ma cień niezgodny z logicznym podejsciem do tego tematu?
Cień powinien być chyba inny, mniejszy… :shushing_face:

1 polubienie

W samo południe cienie są najkrótsze, a im bliżej poranka lub wieczora, tym cienie dłuższe.

1 polubienie

Tu chodzi mi o to, że poszczególne proporcje korpusu i skrzydeł osy nie odpowiadają cieniowi. Promienie sloneczne są równoległe. Jednak gdy pociągniemy proste przez końce skrzydel osy rzeczywistej i na cieniu, linie te nie będą równolegle a powinny być. Takie sytuacje mogą się zdarzyć, gdy obiekty są daleko, ale nie w tym przypadku.
Ja tu raczej bym przyczynę w przesłonie aparatu widział.

1 polubienie

Tak w ogóle to tu jakaś awaria nastąpiła, że tak cicho?

Może to tylko tak u mnie?

Osa jakas, chociaz to co znalazlam po obrazkach to ponoć może być większe od szerszenia i to sporo.
Co do cienia? Aparat to jedno, ale moze jakies odbicie lub rozproszenie światła powodujace znieksztalcenia cienia?

1 polubienie

Nazwę już znamy. To jest wielkości osy, zdjęcie sam robiłem, więc wiem. Zastanawiam się tylko nad tym cieniem. Jakieś złudzenie optyczne albo inna franca. :grin:

Awaria była, al chyba nie na forum.
Ja dziś od rana wpadlam w szpony biurokracji, więc jedyne co moge powiedziec, a raczej zapytać retorycznie - czy ktoś z rodziny mojej niedawno zmarlej mamy i ona sama to byli ludzie myslacy? Czy żyjący na zasadzie “jakos to będzie”?
Zaczelam wierzyc, ze jednak sa na swiecie zyczliwi urzednicy…
Albo sie z takim bajzlem dawno nie spotkali i zaczelo to dla nich być miłą odmiana w postaci jak rozwiazac zagadkę?
W kazdym razie dobrze, ze istnieje w Warszawia cos co nazywa sie centralnym archiwum i nawet jest czesciowo uporzadkowane.

W naturze nie ma rzeczy natychmiastowych. Każde działanie wymaga czasu.

Przyjrzyjmy się locie osy i jej cienia w naturze.
Cień machającej skrzydłami osy zawsze będzie odbiegał od rzeczywistego położenia skrzydeł osy. Światło potrzebuje czasu, by przebyć jakąś drogę i wygenerować cień, a w tym czasie położenie skrzydeł osy się zmieni.
Biorąc pod uwagę prędkość światła różnice te będą megamegaminimalne , ale zawsze będą.
Weźmy dla przykładu osę machającą skrzydłami 1 x na sekundę i jej cień padający na podłoże oddalone od osy o 300 000 km. W jednym momencie osa będzie miała rozpostarte skrzydła, a jej postrzegalny cień będzie odzwierciedlał sylwetkę osy ze skrzydłami złożonymi.
Spoglądając na gwiazdę, nie widzimy jej takiej, jaką ona jest teraz, tylko taką, jaka była w przeszłości.

Tyle teorii, teraz praktyka.

Osa macha skrzydłami 218 - 280 razy na sekundę. Dzięki @benasek, bo gdyby nie Twoja zagwozdka, nigdy bym się o tym fakcie nie dowiedział.
Przyjmijmy, że osa zmienia położenie skrzydeł średnio 250 razy na sekundę, czyli z częstotliwością 250 Hz (herców).
Matryca światłoczuła w aparacie fotograficznym, to miliony światłoczułych komórek (pikseli), które pojedynczo (jedna po drugiej), włączają się i wyłączają z częstotliwością 60Hz (60 razy na sekundę) Nigdy wszystkie jednocześnie, bo to technicznie i fizycznie niemożliwe.

Różnica w częstotliwości zdarzeń ( machanie skrzydłami osy 250 razy na sekundę i odświeżanie światłoczułości pojedynczych pikseli matrycy w aparacie - 60 razy na sekundę powodują, że obraz cienia sylwetki osy różni się od rzeczywistego układu skrzydeł tej osy.
Piksele w matrycy w aparacie zarejestrowały dwa różne zdarzenia. Podczas gdy piksele odpowiedzialne za rejestrację cienia osy rejestrowały i przetwarzały obraz tego cienia, układ położenia skrzydeł osy się zmienił.
Dodam, że rejestracja i przetwarzanie obrazu w aparacie cyfrowym odbywały się w tym przypadku 4 razy wolniej niż zmiana dynamiki całego układu osa - cień osy.

Gdybyś zdjęcie osy i jej cienia wykonał aparatem analogowym (z kliszą, opierającym się tylko na optyce), to w efekcie różnice byłyby takie, jakie opisałem w teoretycznej częsci tego wpisu. Megamegamegaminimalne.

Swoją drogą zajefajne spostrzeżenie, pokazujące, że nawet najbardziej zaawansowana zero-jedynkowa technologia, nie jest w stanie wygenerować rzeczywistego obrazu otaczającego nas świata.

3 polubienia

Tak mniej więcej w tym kierunku sobie tłumaczyłem ten problem… To znaczy nie wgłębialem się kompletnie w szczegóły, ale matryca aparatu musiała miec tu udział. W kazdym razie ciekawa sprawa.

1 polubienie

A ja sie doszukuje jakiegos dodatkowego rozproszenia swiatla majacego wpływ na cien rzucany przez osę :grin::grin::grin:

1 polubienie

Miałoby to sens, gdyby w doszukiwaniach wziąć pod uwagę krzywiznę Ziemi, stałą Plancka i zerową masę fotonu.
:stuck_out_tongue_winking_eye:

Też :hot_face::rofl:
Dodaj jrszcze temperature otoczenia i ilosc zubrowki w chłodziarce. Przy odrobinie dobrych chęci mozna wtedy zobaczyc jedną superosę nie rzucajaca cienia.
A dla mnie zagadka było jak to sie nie zlamie na pół
image

Gliniarz nascienny to sie po polsku nazywa, sympatyczny samotnik, kilka takich sobie gniazda zbudowalo w niewielkim zalamku sciany, nikomu nie wadzily, nawet jak kotka żyła to konfliktu interesów nie było.
Niestety poprzedni alkad Elche byl oprócz zakazenia ciezką betonozą uwazal, ze na komary lepsze sa opryski iz od nowa wprowadzic do lokglnego źródła typu oaza żaby i poczekac jak reszte czarnej roboty zrobią ważki.
Juz nie rzadzi. Mojego glosu rez nie dostał.
Ale co szkód narobil?

1 polubienie

Dzisiaj o nim czytałem, szukając nazwy tej mojej osy, wpisując frazę osa dwa żółte paski. Wyszły różne, ale nie ta moja. Dopiero, gdy wpisałem frazę po angielsku, dokopałem się właściwie.

1 polubienie

A mi osa od razu po polsku sie znalazla, tyle, ze na jakims portalu magazynie zdjeciowym. Typu shutter stock.
Z lacinska nazwa. Ale to wiecej niz trzeba, żeby lokalizować.
Masz fajna rzecz/dar - ja mam spora wiedze na rozne tematy, tylko przypomina to chaos. I jak rzucisz jakis temat poznawczy to nagle sie okazuje, ze ma to swoj sens i w tym pozornym smietniku jest sporo. @birbant z historią tez tak na mnie dziala :rofl::rofl::rofl:

2 polubienia

Gramy dziś i o której?

1 polubienie