Czy tylko ja mam wrażenie, że na wyspie Salin Witold popełnił błąd ? Bo co do bitwy to można mieć jeszcze jakieś wątpliwości co do tego na ile miał realne szanse chociaż już sam początek bitwy wskazywał, że będzie ciężko …
Już po mału wchodzimi w XV wiek
PS. To już wiem, że bitwę pod Grunwaldem Trash fajnie omówi
Albo za bardzo. Był nieprzewidywalny dla wszystkich. Z tego, co wiemy o nim, to on sam cie wiedział, co zrobi dnia następnego. Plany snuł wielkie, nierealne wręcz, a realizacja, to nieraz katastrofa. Był bardzo trudnym sojusznikiem dla Polski i sprawiał wiele kłopotów.
Poza tym, to satrapa i okrutnik. Pod koniec jego życia, mało nie doszło do krwawej wojny Litwy z Polską, Tzn doszło by, ale umarł w porę. A zamieszany w to był Zygmunt Luksemburski, który też w tym czasie oddał ducha. To było o wiele późnij, niż wydarzenia, które są w zapodanym materialiku.
Ale taka nieprzewidywalność oczywiście w umiarze to moim zdaniem w polityce zaleta. Lepiej wtedy więcej zaoferować niż się nie wpasować i mieć przeje****
Ale z drugiej strony inni musieli by nam chociaż częściowo ufać …
@anon52897632
A bardzo czesto sa to nawet dla mnie ciekawe wiadomosci (nie tylko historyczne) - a czesc nawet udaje mi sie przyswoic, co juz jest wieklkim osiagnieciem
A to co miałeś na myśli twierdząc, że miał ciasny umysł ? Że nie umiał planować ? I co za tym idzie dużo reagował niczym Napoleon, że sporo improwizował i łatał dziury ?