Czy ktoś z Was lub z Waszych znajomych zmienił zawód na zupełnie inny po 40tce?
po 40 to nie, ale po 30 tak, z hobby zrobilo mi sie platne zajecie, a potem juz do starego nie wrocilam, choc pokrewnego tak.
a przekwalifikowalo sie bardzo duzo znajomych - takie czasy, ze trzeba sie cale zycie doksztalcac i czasem nawet zawod zmienic. o takim “drobiazgu” jak zmiana pracodawcy nie wspominajac.
Nie, tkwię od zawsze w moim zawodzie, ale z mojego hobby chętnie zrobiłabym zawód lub zajęcie, które mogłoby mnie utrzymać lub finansowo wspierać.
Profil firmy zmieniałem już z 7 razy to może być?
Ta. Górnicy i policjanci po 40 roku życia mając niezłe emerytury dorabiają w ochronie albo jako portierzy.
Kilka razy. Takie czasy
Przed 40tką zmieniałem zawody co kilka lat. Po dopadła mnie jakaś stagnacja i od jakiegoś jakiś czas jestem już wierny jednej firmie, aczkolwiek przeniesiono mnie na inne stanowisko i całkowicie musiałem się przebranżowić … więc to chyba się liczy. Jeżeli będzie taka potrzeba lub jakaś ciekawa sposobność, to nie widzę problemu, by zawód zmienić po raz kolejny.
@czarny_rycerz U mnie też powoli zniechęcenie do obecnego zajęcia…
Właśnie, mi ta monotonia obecnej pracy coraz bardziej doskwiera, jednakowoż stabilność zatrudnienia i względy finansowe jeszcze mi to rekompensują, więc na razie trzymam się tego miejsca.
@czarny_rycerz Kurcze właśnie ta stabilność i znajomość realiów mnie trzyma…
Może nie całkiem “zawód” ale "etap " na pewno. W wieku 40+lat ze szkoły wylądowałam w przedszkolu ( z powodów braku etatu). I nagle okazało się że to jest to co sprawia mi ogromną przyjemność. I o ile na samym poczatku myslałam by jak najszybciej powrócić do nauczania to teraz bynajmniej,
Szczerze podziwiam! Przedszkole to dla mnie wizja dantejskiego piekła:)
…i nawet nie ogłuchłaś? Badałaś słuch? Może jeszcze nie wiesz, że głuchniesz…
Tak, w wieku 50 lat przekwalifikowałem się z kartografia na specjalistę ds. zakupów marketingowych. Inna branża ale powiodło się i teraz nie wrocilbym już do poprzedniej profesji
Powiodło Ci się. Ja w wieku 40 lat też chciałam rzucić mój zawód i zostać rentierem, ale … nie udało mi się
Ja zmienilem.Bylem ponad 11 lat dziennikarzem muzycznym,radiowcem i czy programowym w radiu.
Ale nigdy nie bylem w żadnej klice.Nigdy nie bylem,uchowaj Boże,wśród władz Agory…A potem wytykano mi wiek…
Czas na zmiany,jak śpiewał Peter Hammill…Ciężko bylo bo nie przepadam za zmianami.Ale ok.Po roku wegetowania na bezsensownych dwóch stołkach,podjalem decyzje o prawdziwej zmianie.Wyjazd za granice,inne wyzwania,inne licencje…
Bylo to w 2007 roku.Mialem 46 lat.
Znam kilka takich osób.
Dzisiejsza “40-tka” to podobno wstęp do prawdziwej pracy.
Nie wiem czy to prawda…
Nie, ale planuję za niewiele lat zmienić zawód na “emeryt”
Oby Ci zdrowia i sil na wykonywanie tego zawodu na dlugie lata wystarczylo