I teraz pytanie czy Bek był idiotą ?
I pomyslec ze ze do sierpnia i corocznego bicia piany,mamy daleko…
Pierwszy raz możemy podejść do tematu racjonalnie, a nie emocjonalnie
Ja tego nie rozrozniam.Natomiast coroczxne dywagacje na ten temat i dreptanie w miejscu bez szansy na jakikolwiek postep,moga jedynie irytowac…
Ale też wyciągnąć wnioski i zrozumieć jak czasem trzeba reagować w rzeczywistym życiu
Mnie też te coroczne dywagacje na ten temat irytują, ale tutaj jest nie tylko o Powstaniu, ale bardziej o tym co powinniśmy robić wtedy zamiast tego .
A poza tym jest o brutalnych faktach, a nie “romantycznym myśleniu Polaków” jak to Piotr Zychowicz określił
Stara kupa rozgrzebywana co roku przed sierpniem.
Powstanie było wielkim błędem dowódców. Wojaków należy zrozumieć i pamiętań. Koniec i kropka.
Oni mówią bardziej o tym co wtedy było dla nas priorytetem i co powinniśmy robić zamiast Powstania Warszawskiego, ale tak naprawdę poruszana jest też kwestia rzeźi na Wołyniu oraz Polskich wojsk walczących na Zachodzie …
Czekac grzecznie na czerwonych. Wyzwolicieli
Właśnie mówią o tym, że nikt nie bronił naszej ludności na Wołyniu bo woleliśmy dokonać Powstania Warszawskiego
W ogóle mam nadzieje, że @birbant powie co myśli na temat Beka i Sikorskiego bo mam wrażenie, że byli to raczej idioci …
Nie chce mi się pisać, ale oboje dobrymi politykami nie byli, Sikorski, dodatkowo, jako człek niezłym szują był. A o Beku w tym względzie wiem mniej.
Ale czy oceniasz ich jako totalnych debili czy masz na ich temat bardziej wyważony pogląd ?
EDIT: I czy faktycznie byli oni pogrążeni w epoce “tzw. romantyzmu” ?
Nawet spojrzałem na dokładną definicję słowa szuja wg. PWN czyli: " pogard. «człowiek podły, budzący wstręt»"
PS: Dodałem EDIT a nie wiem czy o tym informują xd
Debilami to nie. Ale nieodpowiednimi ludźmi na nieodpowiednim dla siebie miejscu.
mowic kazdy moze
cala rodzina ze strony mamy z moja mama wlacznie Powstanie przezyla - i tak mieli farta, ze nikt nie zginal.
stracili wszystko.
nie bylo dywagacji czy ono bylo potrzebne czy nie. kto mogl to walczyl, nawet chroniac dzieci - niekoniecznie swoje.
z punktu widzenia dnia dzisiejszego i naszej wiedzy czym byli Sowieci?
i z jaka nienawiscia do Warszawy jako symbolu podchodzil Hitler?
nie mozna wykluczyc, ze bylaby jatka - tyle, ze rzez zupelnie bezbronych, likwidacja miasta niczym wczesniej gett - Niemcy w tym wprawe mieli. wystarczy popatrzec jak rozwalili miasto po przegranej Polakow. tyle, ze ludzie wyszli z miasta, a nie zostali dobici na miejscu lub wywiezieni do obozow.
tak to moze i Stalin sie troche zastanowil i w koncu zrobil z Polski ponoc najweselszy barak w obozie a nie kolejna republike?
przy tzw. rodzinnym stole rozmowy na temat Wolynia czy Powstania nie byly tabu. obowiazywalo tylko jedno - o czym i w jaki sposob sie mowi nie ma prawa wyjsc poza dom.
ostrozniejsi zyli dluzej.
teraz to odwaga staniala.
debilami jak debilami @birbant
jak za Pilsudskim nie przepadam (bo tez swoje za uszami mial) to z jednym mial racje (co prawda to bylo o politykach bardziej, ale szarze tez sie do polityki garnely) - kury szczac prowadzac waszmosciom…