Jak te ciacho (lub ciacha, bo nie widze) sa kosmiczne to podwojne dzieki …
Jutro zjem, bo dzis nie moge byc w “kosmosie”.
Jak te ciacho (lub ciacha, bo nie widze) sa kosmiczne to podwojne dzieki …
Jutro zjem, bo dzis nie moge byc w “kosmosie”.
Nawet YT zablokowali. Jutro se obejrze i skomentuje a jak zapomne, rzuc czyms, tylko nie za ciezkim, bo chodze bez kasku …
Ja już mam tę polewę i poprawę, ale bez browara, ani rusz…
Jak mi piwa zabraknie, bedzie to niechybnie znak, ze nadchodzi koniec swiata … Oby nie!
Że niby co? Piwa nam zabraknie? Taka opcja w przyrodzie nie występuje.
Jeśli zapomnisz, wróć pamięcią do koncertu Gentlemana
Dzieki Jak sobie przypomne slowo podroz to mi sie ironiczny usmieszek wlacza. Plany na ten rok mialem gigantyczne i od samego myslenia na ten temat robi mi sie goraco. Urlop wlasnie sie skonczyl a ja i tak duzo widzialem. 2 dni temu zdazylem obejsc pewne jezioro niedaleko domu. Lepsze to niz nic …
Jezioro zostalo obeszle.
Obszednięte…
Do ktorego, bo bylem na trzech
Pochwale sie, ze na jednym z nich Gentleman zostal przeze mnie poklepany na plecach. Niestety nie zauwazyl tego. A tak sie staralem …
Oblazle
Wiem. Już się pochwaliłeś
Wiem o jednym; - Buckow See, ale to dość daleko od Grossbeeren.
Jak się poleje, to się poprawi.
A ja już się poprawi, to poleje się jeszcze przedostani raz…
Polewanie trza poprawiać😀
Nie inaczej.
Oblazlem te jezioro, nad ktorym swego czasu saczylismy browarki a do nastepnego juz zdazylem sie przygotowac. Mam piwo birbant! Bedzie czekac …
i poprawnie polewać😀
Pochwalenie - czyz to nie jest piekny wyraz na kalambur?
Faktycznie, cudny!