O i stałm się bazdomnym Moja pani oiorosiła bm

Oj, Duda po hiszpańsku jest zwatpienie i to mocno w sens tego co robisz

1 polubienie

Dudo que Duda dude.

.ten hiszpański naprawdę jest czasem zabawny.

2 polubienia

Na temat co cos znaczy i nie znaczy konkuruje z czeskim o podium :two_hearts:

@anon18020312 , radzisz sobie jakoś? Dajesz radę?

1 polubienie

Pewnie kolega ruszyl w świat szukac domu😜

1 polubienie

Okonek - żartujemy sobie, bo nas to nie dotyczy, ale być może koledze wcale nie jest tak wesoło :thinking:

4 polubienia

Właśnie, nie żartujcie sobie z kolegi Piochusa, bo widać po nim, ze z trudnością nawet pisze na klawiaturze. Niech dojdzie do siebie. Juz mieliśmy tu jakiś czas temu rozstanie z partnerka jednego z naszych najfajniejszych użytkowników, co finalnie przyniosło skutek zlikwidowania konta.

4 polubienia

No ale tamten chociaż bezdomnym nie został, a ten dwa nieszczęścia naraz. Rozstanie i bezdomność.

1 polubienie

Rozstania tez nie biora sie z dnia na dzien. Na to czasem sie pracuje latami.

1 polubienie

Taki przelicznik w sportach zespolowych w ogóle i w żadnym z nich,nie funkcjonuje.Islandia od lat jest dodatkowo potęgą w piłce ręcznej,coraz lepiej radzą sobie takze piłkarki nożne.
Gdyby tak bylo,Holandia,Belgia,Dania czy Portugalia nic by nie znaczyły.Czechoslowacja nigdy nie bylaby mistrzem Europy,nie byloby tez wielkiego boomu w Norwegii [circa 5mln.] z lat 80-90
Nie mowiac juz o Węgrach z lat 50-tych.

1 polubienie

O matko Piochus…nafukałeś sie?? :woman_facepalming: