Bo było nocne granie…
Dzisiaj,fragment mojej płyty jazzowej,wszechczasów.
Od sluchania której,wszystko się zaczęło.Słuchanie,kolekcjonowanie…Yesterday
Bo było nocne granie…
Dzisiaj,fragment mojej płyty jazzowej,wszechczasów.
Od sluchania której,wszystko się zaczęło.Słuchanie,kolekcjonowanie…Yesterday
Moj poranek wygląda inaczej, (co nie znaczy lepiej cz gorzej). Zszedłem do ogrodu z kawą i piję słuchając kukułki i pokrzewki. Bywa, że dołączy do tego grona słowik lub wilga, ale dzisiaj tylko tym duetem musiałem się zadowolić.
Przedstawionej przec Ciebie płyty nie znalem, ale poczatek zapowiada się obiecująco.
Jak to często w życiu bywa,zdecydował przypadek…
Seria,Polish Jazz vol. 25 i jest także na cd.
Miałem wtedy,“za ścianą”,do wyboru,Kosza,country The Brothers Four oraz The Gun.
Wszystko już kiedyś opisałem ale Kosza chyba nie…