O tym jak bardzo ciekawy jest tenis w wydaniu męskim i żeńskim

Dzisiaj jest finał Norwega Ruuda z Nadalem.
Teraz się zastanawiam, jak to się stało, że tego Caspera Ruuda zupełnie pominąłem w świadomości. Tenisista z nikąd i wszystko wskazuje na to, że chce wygrywać raczej wszystko.
Obejrzałem skrót z gry z Cilicem i byłem pod wrażeniem jak z mądrym spokojem i strategią go rozegrywał. Grał tak mądrze niczym Ashlei Barty.

Co do gry panów, to mecze Nadala z Djokowicem lub Nadala ze Zwerewem, pokazały o co chodzi tak naprawdę w grze w ten sport.
Gdy już jesteś na tyle dobrym mistrzem, że praktycznie nie popełniasz żadnych błędów i technicznie panujesz nad piłką tenisową niczym dyrygent nad orkiestrą, to wtedy zaczynana się prawdziwa gra. Tzw. szachy tenisowe. Nie jest sztuką bezbłędne przebicie piłki na drugą stronę kortu, lecz nad wymuszeniem odpowiednich reakcji przeciwnika po drugiej stronie kortu.
To dostrzega się przede wszystkim w męskim tenisie. I kiedy zaczyna się wojna jak zawsze między Djokowicem i Nadalem współcześnie, to można zwyczajnie paluszki oblizywać. Tam nic nie dzieje się przypadkiem w ich grze. Oni prowadzą najpiękniejszą z możliwych wojen.

Jak to wygląda u pań? Myślę, że właśnie Iga chciała by coś przenieść w tej kwesti z tenisa męskiego do żeńskiego, tylko jest małe ale…, przeciwniczki są przeważnie niewydolne. Dlatego, jak by powróciła tego typu tenisistka jak Barty, lub ktoś taki jak Serena się pojawił, dla rozwoju gry byłoby idealnie wtedy u pań.

1 polubienie

I to jest piękne w moich zgadywankach. Okazuje się, że Ruud spędził kilka lat na nauce tenisa w hiszpańskiej akademii na Majorce…
Coś musiało być do rzeczy. Tam jednak wychowują do myślenia w grze w tenisa, oprócz tego, że również do gladiatorskich wyczynów…

Myślę, że masz rację. Oglądałem mecze Ruuda z Hurkaczem i walkę Nadala z Djokowicem, a także Ruuda z Cilicem.

Finał za niecałe 2 godziny.

1 polubienie

Jak by kto pytał, to pan profesor Nadal dał wykład studentowi Ruud, jak grać I seta. 6:3.

Ale Ruud to dobry student i nauki potrafi pobierać, :grinning:

2 polubienia

Popatrzymy na efekty nauki w drugim secie.
Na razie n Nadal jest imperial. Może to być szybki mecz.

3:1 dla Ruuda, break dla Norvega. Może dla Nadala jest set wypoczynkowy i tak gra, żeby tylko grać…
Daje mu breaka i teraz sprawdza go, czy uda mu się go skonsolidować własnym serwisem.
3:2 uczeń dostał szkołę. Tak sobie myślę, że gra z założycielem szkoły tenisowej i do tego w finale Wielkiego Szlema i tak już jest wielką nobilitacją dla Ruuda.
3:3 gra wraca do normy wg. Nadala.
4:3 dla Nadala, break. Ruud roztrwonił tego gema, bo wszystko wskazywało na to, że go wygra, lecz zaczął robić błędy.
5:3 dla Nadala, na razie z górki dla niego. Ruud traci motywację do skutecznej gry.

6:3,6:3 w setacha dla Nadala.
Myślę, że Nadal jeszcze przyspieszy grę, żeby niepotrzebnie nie przedłużać finału. Ruudowi dużo jeszcze brakuje do wygrania z Nadalem…
Plan gry ma genialny, bardzo dużo rozmyślnej i celowej gry na ogranie Hiszpana, piłki wzdłuż lini, gra prosto na gracza, wymuszanie przewidzianych odpowiedzie, wszystko pięknie jest rozrysowane, tylko, że błędy lecą jak w kołowrotku. Mnóstwo piłek wyrzuconych w aut.

2:0 Nadal. Gra idzie zgodnie z planem. Nie da się tego powstrzymać. Nadal zmierza do 14 tytułu RG oraz do 22 wielkiego szlema, żeby tym bardziej zaprzeć Djokovicowi tę szansę. Obydwoje żyją w tenisie dzieki sobie na wzajem.
3:0 w trzecim secie…
4:0
5:0, załamka Ruuda, albo Nadal włączył tryb nadświetlny…

1 polubienie

Student w drugim secie się nie daje i prowadzi 1:2.

Do atletyzmu Nadala wciąż mu dużo brakuje. Nadal jest na maksa wysportowany i w pełni z tego korzysta dodatkowo. Przygniata swoich przeciwników w ten sposób.

Nadal i Djokowic mogą nawet tańczyć na lodzie z rakietami tenisowymi w rękach. Nie oglądam. Stracili wszystko za to, że domagali się obecności rosjan i białorusinów na tym turnieju. Ja trochą rozumiem powody takich działań, ale to absolutnie nie jest ważne w momencie rosyjskiej agresji. Sa przegrani jako ludzie.

2 polubienia

Masz rację, najpierw trzeba być człowiekiem, potem sportowcem.
Mówisz o Wimbledonie oczywiście.
W historii sportu były już bojkoty całych krajów, chyba w Igrzyskach Olimpijskich przez USA wobec ZSRR.

1 polubienie

A potem wszystkich demoludów którzy zbojkotowali Los Angeles.Oprócz Rumunii.

Ruud wypunktowal Hurkacza 3:1 i jakkolwiek nie spodziewalem sie go w finale,to uważam ze to bardzo dobry i,z tego co widzialem,niezwykle spokojny tenisista.
Z tym ze bez przesady.Takich są dziesiątki.

Pytanie wtedy kto więcej stracił, kto więcej zyskał, zwłaszcza w przypadku demoludów… Socjalizm padł, a kapitalistyczny indywidualizm trwa w najlepsze.

2 polubienia

Jest w finale, jak by nie patrzeć. Chociaż mierne to widowisko w jego wykonaniu jak na razie…, co może wskazywać, niestety, na Twoją teorię.

1 polubienie

6:3,6:3,6:0 Wielki Szlem dla Nadala!!!
Finał, który chętnie bym umieścił w 1/8 finału, a w zamian przeniósł bym grę Nadala z pechowym Zverevem lub z Djokovicem, jeśli bym oczekiwał widowiska.
Cała solidność Ruuda legła w gruzach wobec potęgi Nadala.

2 polubienia

I wyszlo na moje bo ten niby"kronowany" hiszpanski młodziak,odpadł wcześniej…Meski tenis dryfuje w strone tego co sie dzieje w kobiecym…Powoli ale tak chyba będzie.

1 polubienie

I odwrotnie.

Tymczasem oglądam baraż na MŚ; Walia - Ukraina w Cardiff. Do przerwy 1:0.

1 polubienie

@ciekawie @collins02 - bojkot, to coś innego, niż wykluczenie.

1 polubienie

W zasadzie uniemozliwienie Rosjanom startu na olimpiadzie pod flaga swojego kraju w Tokio i Pekinie (afera dopingowa) bojkotem nie bylo. Jakims kuriozum predzej.
Ciekawe jak wojna wplynie na ciąg dalszy? Pilka nozna juz im uciekla.

Bojkoty były dwa. Najpierw w 1980 roku USA zbojkotowała IO w Moskwie, a Moskwa w rewanżu zbojkotowała Los Angeles w 1984.

1 polubienie

Zgadza się. Dlatego trzeba odroznic sankcje od bojkotu