Są księża-uczeni. Nie tylko ten, o którym będzie mowa. Np. ks.prof. Włodzimierz Sedlak. Dlaczego tak mało o nich wiemy? Dlaczego Kościół, przy całym dla nich poparciu, nie korzysta z ich doświadczeń?
Gdy wiara nie jest oparta na nauce, bardzo łatwo przeobraża się w zabobon albo w bajkę. Jednym z powodów laicyzacji jest utrata kontaktu teologii, w ogóle religii, z naukowym obrazem świat.
Nauka zawsze była wrogiem kościoła bo wiązała się z wątpliwościami. Za wątpliwościami szło wszak podważanie istnienie Boga. To z kolei stanowiło mniejsze wpływy z tacy.