Oczekiwany torreador.

Bizet, Carmen (Toast torreadora)

Rafał Olbiński, Carmen

4 polubienia

Co do obrazka to mial gosc wyobraznie… Prawie jak Dali :smiley:
A ponoc Placido Domingo kobitki zalatwily jak byka na arenie i wycofuje się z zycia artystycznego.

2 polubienia

I przyszła pora
na torreadora.
Dobrze jest z samego rana
Posłuchać sobie pana Luciana.

A obrazek taki dowcipnie alegoryjny jest.

2 polubienia

Juz chyba czas na niego…

Pan poeta…pan poeta… :grin:

1 polubienie

Tylko głowa nie ta.

1 polubienie

I znow rymuje
Wene w sercu czuje…

2 polubienia

Gdzie tam jest Pavarotti?
A obraz udany w 100%

1 polubienie

A skad ja moge WIEDZIEC??? :slight_smile:

1 polubienie

Nie sadze ze to jest Luciano
Chyba jakas pomylka

2 polubienia

Tez mysle ze cos nie tak. Ale licho wie…?

1 polubienie

A ja WIEM raczej na pewno ze go tam nie ma.
Przeciez znam ten charakterystyczny glos…

Ale przeszukalam google pod haslem “Pavarotti arie Trubadur” i znalazlam tam roznych wykonawcow ale Pavatottiego nie. Dziwne. W tytule Pavarotti Trubadur a inni artysci :thinking:

1 polubienie

To mamy zagadke…?

1 polubienie

Afere z nim Amerykanki zrobily, ze erotoman i ostatnio kilka koncertow mu za oceanem odwolano.

1 polubienie

To on jeszcze daje rade???

Nie sprawa dotyczy czasow kiedy byl dyrektorem artystycznym w operach w Waszyngtonie i Los Angeles. Po latach wyemancypowane emerytki cudownie odzyskaly pamiec i doszly do wniosku, ze byly molestowane przez szefa w miejscu pracy. Sprawy przedawnione, ale w USA ma przechlapane.

1 polubienie

Aaa, chcialy zaistniec…

Troche prawdy w tym moze byc, ale ta fala związana z molestowaniem w taj chwili zamienila sie w niekontrolowane tsunami. #metoo przeksztalcilo sie w groteske czasem. No, ale panie dziecmi nie byly…

2 polubienia

Tak, tak, chodzi mi wlasnie o te fale…

1 polubienie