Od czego jesteś ekspertem?

Na jaki temat wiesz więcej?

2 polubienia

Od tego, ze wiem, ze nic nie wiem?

1 polubienie

Wszystko zależy od osób z którymi przebywam.
Nie czuję się ekspertem w jakiejkolwiek dziedzinie, ale znam takich, którzy wiedzą mniej niż ja :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Znaczy debile?

No jak to? Każdy Polak jest najlepszym ekspertem od wszystkiego :wink:

7 polubień

Dlaczego zaraz debile?
Niektórzy są znawcami w danej dziedzinie, są tak dobrzy, że brakuje im czasu i ochoty na inne rzeczy.
Ja jestem typem osoby, która lubi liznąć wszystkiego. A kto chce wiedzieć wszystko, nie wie nic.
Najwięcej energii spalam przy nauce rzeczy praktycznych, przydatnych w codziennym życiu.

2 polubienia

Ale na pewno znasz debila jakiegoś

1 polubienie

Devila? Znam :stuck_out_tongue:

1 polubienie

A zwłaszcza od katastrof lotniczych i szczepionek :slight_smile:

3 polubienia

W latach 60, 70 w Życiu Warszawy publikowano kącik pod tytułem Rozkosze Łamania Głowy. Twórcą i redaktorem był Lech Pijanowski. Za rozwiązanie odpowiedniej ilości zagadek przyznawał nominacje dokumentowane dyplomami.
I tak jestem posiadaczem dyplomu Eksperta Łamania Głowy.
Nie mam nic przeciwko temu aby się do mnie zwracać z szacunkiem per Mr Ekspert. image
Ale dla zaprzyjaźnionych osób, współpytamowców nie ma takiego wymogu. image image image

7 polubień

Bycie ewentualnym ekspertem zależy mocno od grona w jakim sie znajdziesz.Wiem bardzo dużo o filmie ale gdybym usiadł przy jednym stoliku z Kurosawą,Allenem,Chabrolem czy Howardem Hawksem,milczałbym chyba, by sie nie ośmieszyć…
Wiem sporo o muzyce.To delikatnie inna historia,ma wyrazniejsze granice i moze nie milczałbym w żadnym towarzystwie ale juz sam pobyt na forum klasyków rockowych,wiele mi uświadomil i niejako zmusił do pokory…
Wystartowalbym w Wielkiej Grze z paru jeszcze innych tematów jak np. Zycie i twórczość Ch.Dickensa ale bycie ekspertem to śliska sprawa.Bo prawdą jest to ze im sie więcej wie,tym bardziej człowiek zdaje sobie sprawe jak wiele nie wie i nigdy nie pozna.
No,aby nie było za skromnie,na jesieni życia stałem sie ekspertem od jazdy na rowerze w pagórkowatym terenie.Podobnie jak za młodu bylem"ekspertem" od zachowania sie w polu karnym przeciwnika :wink:

4 polubienia

eks-pert? A co to jest pert, bo nie wiem czym byłeś :wink: ???

“Kazdy” to jest od polityki,mimo iz 90% nie ma nawet w zarysie,o niej pojecia.Potem w kolejce jest pilka nozna gdzie “kazdy” wie wszystko lepiej od trenerow.
Jest jeszcze przynajmniej kilka,podobnych sytuacji.Ale czy to nas jakos specjalnie wyroznia na tle innych krajow?Srednio…Moze w oczach polakozercow.

2 polubienia

Dodaj jeszcze ekonomie

1 polubienie

O tak.I moj ulubiony przyklad J.Hausnera,z LSD.Najbardziej prawicowy z ministrow tamtego gabinetu.Juz widze jak tluszcza lamie sobie zeby i inne gnaty nad zrozumieniem :rofl:

1 polubienie

Jak mozna być w czymś ekspertem to dla mnie jasny znak, że się w tym nie odnajdę

Drugi wniosek płynący dla mnie z istnienia dziedzin eksperckich jest taki, że jeżeli w to wejdę to będę miał do czynienia z nieciekawymi ludźmi, którzy zbudowali swój autorytet na dokonaniach innych często rozumiejąc je jedynie powierzchownie.

Także dla mnie bycie ekspertem jest być może opłacalne i prestiżowe ale zasadniczo mało profesjonalne

Gdybyś był ekspertem od ścieżek krytycznych
obraz
to nie pytałbyś co to jest PERT. image

1 polubienie

Ale nie jestem i dlatego mogę pytać