Czy z chwilą pojawienia się u nich miesiączki? Jeśli nie związanie się z facetem, to zakon czy życie singlowe albo w związku homo?
ze maja byc to wmawia sie im to od niemowlectwa nieomalze.
a pozniej to juz zalezy od srodowiska i hormonow.
Kilka męskich odrzuceń i kobieta idzie w feminizm. Bo to wszystko wina samców kurła!
To o co pytasz zależy od kilku czynników - tradycji, wychowania, więzi, potrzeby stabilizacji (socjalno-bytowej).
No i jeszcze facet musi chcieć.
W każdym razie zasługują na wielką miłość i szacunek, bo zgodziły się na nieporównanie trudniejsze życie…
Matka i żona to najtrudniejsze zawody świata.
Mi się wcale nie wydawało. Ja to wiedziałam od zawsze. Gdy wkładałam lalkę do wózeczka, to nie była to moja lalka tylko “córeczka”.
Wtedy jeszcze akurat nie wiedziałam, że dzieci się rodzi. Wtedy według moich ówczesnych informacji dzieci się znajdowało na działce w kapuście. Ile ja godzin biedna w tej kapuście spędziłam mając nadzieję, że znajdę w niej dzidziusia, to tylko ja wiem
Kochana jesteś…
Ja też kiedy rajstopy wkładałem i pod przedszkole szedłem XDDD
No i tak sie pierze mozg od dziecinstwa.
Od przedszkoka. Lub nawet wczesniej
Eee, mnie to sie pokazalo po trzydziestce!
Chyba przez związanie się z muzyką, nie miałaś czasu myśleć o facecie…
Chyba tak.