Odrobina slonca?

Tak to wyglada ,Ciro Paone S,P,A.‘’
Dosyc spora firma z filiami na calym swiecie.
Miedzy innymi wspoludzialowcy Microsoftu z czlonkowstwem w radzie nadzorczej

1 polubienie

Taka praca to chyba los na loterii :sweat_smile:
Obiad za 80 groszy:))))

80 centow/obiad
Praca jak praca,swoje trzeba bylo zrobic.
Ale dbalosc o pracownika,malo spotykana.

1 polubienie

Czego bys nie rzekl,na samych obiadach zaoszczedziles fortune:))

1 polubienie

Zyskalem duzo wiecej,jak napisalem rzadko spotykana firma

1 polubienie

pozwole sobie wejsc Wam w slowo - tlok zaczyna byc wszedzie, gdzie jest choc troche do zwiedzania - w Afryce i ciekawszych czesciach Azji wojny, wiec biura turystyczne upatrzyly sobie Europe.
nawet w takim Alicante gdzie za duzo nie ma do ogladania (znacznie wiecej jest w pobliskim Elche) tlumy turystow, szalenstwo smartfonow i coraz mniej klimatyczne knajpki. wiekszosc zaczyna przypominac pod wzgledem obslugi i wyzywienia pracownicze stolowki z PRL :roll_eyes:

1 polubienie

Ale i w Europie sa miejsca w ktorych nigdy w zyciu,nie zostawie swoich pieniedzy.
Powodow jest przynajmniej kilka.Roznych w roznych krajach czy rejonach…Swiat bezpieczny,kurczy sie dramatycznie…
Swiat atrakcyjny takze…Bo co to za atrakcja ogladac w innym kraju niemal wszystko identyczne jak w Twoim?

1 polubienie

tiaa, obiad w macu lub burgerze, spanko w sieciowym hotelu typu etap (choc to ostatnie ma swoje zalety, bo jednak sieciowki trzymaja standard, a z hostalami czy nawet hotelami bywa roznie)
a w ogole w GB to macdonalds wystepuje czy raczej zywia sie tradycyjnie w pubach czy innych lokalnych jadlodajniach?

1 polubienie

Nawet nie wiem bo nie uczeszczam.Ale stoi to to na kazdej ulicy.
W pubach natomiast,pojawiaja sie w czas weekendowy,cale rodziny.Identycznie jak na meczach rugby.I tym min. rozni sie rugby od pilki noznej :rofl:

1 polubienie

Ja jeszcze pamietam czasy jak na mecze pilki chodzilo sie rodzinnie. Zreszta tutaj tak do odpowiednika okregowki mecz miedzywioskowy jest okazja do spotkania towarzyskiego. Na samych duzych stadionach tez jest w miare bezpiecznie, gorzej w poblizu

1 polubienie

To zdaje sie,taka ogolnoeuropejska tendencja.
I dobrze.
Pamietam jak bylo w Czestochowie,w 1980,na finale Pucharu Polski,Lech-Legia kiedy kibole zza stadionu,obrzucali tych na trybunie,kostka brukowa…Trup slal sie gesto…I w zadnym razie nie bylo to miejsce dla rodzin.

Lata 80 to juz zaawansowana chuliganka. Kolege ciezko pobili bo mial nieodpowiedni szalik Widzew i LKS mialy identyczne, roznily sie tylko kolorem fredzli czy pomponika.

1 polubienie

Tam chyba uklad bialo czerwonych pasm,jest inny.Ktorys z tych klubow ma czerwien miedzy dwoma bialymi…
Wszedzie tam gdzie sasiaduja ze soba przynajmniej dwa kluby ktore sie licza,jest gnoj do dzisiaj.Poza…Poznaniem :sweat_smile:
To chyba jedyne wieksze miasto w Polsce gdzie na scianach pisza:Lech king,Warta queen.
I niech tak zostanie!

1 polubienie

Zgadza sie czerwono-biale pasy. Widzew mial czerwone wykonczenie, a LKS biale. A zarli sie od chwili kiedy kluby powstaly czyli od prawie 110 lat.

1 polubienie